23 As for what was sown on good soil, this is the one who hears the word and understands it. He indeed bears fruit and yields, in one case a hundredfold, in another sixty, and in another thirty.” -Matthew 13:18-23. Jesus explained the parable, and it’s something that we can apply to how we hear and respond to the Bible. XV Niedziela Zwykła – (Mt 13, 1 – 9; 18 – 23) – 10.07.2011. Rok 2011 (A) „Owego dnia Jezus wyszedł z domu i usiadł nad jeziorem. Wnet zebrały się koło Niego tłumy tak wielkie, że wszedł do łodzi i usiadł, a cały lud stał na brzegu. I mówił im wiele w przypowieściach tymi słowami: «Oto siewca wyszedł siać. Matthew 13:18–23 — English Standard Version (ESV) 18 “Hear then the parable of the sower: 19 When anyone hears the word of the kingdom and does not understand it, the evil one comes and snatches away what has been sown in his heart. This is what was sown along the path. 20 As for what was sown on rocky ground, this is the one who hears ks. Andrzej Antoni Klimek----- Słowa Ewangelii według Świętego MateuszaJezus powiedział do swoich uczniów:«Nie sądźci Jesus Explains the Story about the Farmer -(Mark 4.13-20; Luke 8.11-15)Now listen to the meaning of the story about the farmer: The seeds that fell along the road are the people who hear the message about the kingdom, but don't understand it. Then the evil one comes and snatches the message from their hearts. The seeds that fell on rocky ground are the people who gladly hear the message pengertian hormat dan patuh kepada orang tua dan guru. (Jr 3, 14-17)Pan mówi: „Wróćcie, synowie wiarołomni, bo jestem Panem waszym i przyjmę was, po jednym z każdego miasta, po dwóch z każdego rodu, by zaprowadzić na Syjon. I dam wam pasterzy według mego serca, by was paśli rozsądnie i roztropnie. A gdy się rozmnożycie i wydacie liczne potomstwo na ziemi w owych dniach – mówi Pan – nikt nie będzie już mówił: Arka Przymierza Pańskiego! Nikt już nie będzie o niej myślał ani jej wspominał, ani odczuwał jej braku, ani też nie uczyni nowej. W tym to czasie Jerozolima będzie się nazywała Tronem Pana. Zgromadzą się w niej wszystkie narody w imię Pana i nie będą już postępowały według zatwardziałości swych przewrotnych serc”.(Jr 31, 10. 11-12b. 13)REFREN: Pan nas obroni, tak jak pasterz owceSłuchajcie, narody, słowa Pańskiego,głoście je na wyspach odległych i mówcie:„Ten, który rozproszył Izraela, znów go zgromadzii będzie nad nim czuwał jak pasterz nad swym stadem”.Pan bowiem uwolni Jakuba,wybawi go z ręki silniejszego od z weselem na szczyt Syjonui rozradują się błogosławieństwem dziewica rozweseli się w tańcui młodzieńcy cieszyć się będą ze bowiem ich smutek w radość,pocieszę ich i rozweselę po ich troskach.(Łk 8, 15)Błogosławieni, którzy w sercu dobrym i szlachetnym zatrzymują słowo Boże i wydają owoc dzięki swojej wytrwałości.(Mt 13, 18-23)Jezus powiedział do swoich uczniów: „Posłuchajcie przypowieści o siewcy. Do każdego, kto słucha słowa o królestwie, a nie rozumie go, przychodzi Zły i porywa to, co zasiane jest w jego sercu. Takiego człowieka oznacza ziarno posiane na drodze. Posiane na grunt skalisty oznacza tego, kto słucha słowa i natychmiast z radością je przyjmuje; ale nie ma w sobie korzenia i jest niestały. Gdy przyjdzie ucisk lub prześladowanie z powodu słowa, zaraz się załamuje. Posiane między ciernie oznacza tego, kto słucha słowa, lecz troski doczesne i ułuda bogactwa zagłuszają słowo, tak że zostaje bezowocne. Posiane wreszcie na ziemię żyzną oznacza tego, kto słucha słowa i rozumie je. On też wydaje plon: jeden stokrotny, drugi sześćdziesięciokrotny, inny trzydziestokrotny”.Komentarz:Na trzy sposoby dar słowa Bożego może się w naszych sercach zmarnować. Można słuchać słowa Bożego, tak jakby to była tylko mądrość ludzka. A mądrością ludzką - jak wiadomo - nie musimy się do końca przejmować. Możemy ją korygować i udoskonalać, jedną mądrość ludzką można zastąpić inną mądrością ludzką. Otóż kto Ewangelię traktuje na równi z pouczeniami filozofów, a Jezusa stawia obok mędrców tego świata, niewątpliwie nie usłyszy słowa Bożego. Tak jak ziarno posiane na drodze nawet korzonka nie posiane na miejscu skalistym, które wypuszcza korzonki, ale potem usycha, oznacza tych, którzy słowo Boże przyjmują z wiarą, a nawet z entuzjazmem, ale porzucają je w momencie, kiedy to słowo jest im szczególnie potrzebne. Na przykład ktoś potrafi obrazić się na Pana Boga za to, że spotkała go jakaś bieda lub nieszczęście. Zamiast w swoim utrapieniu tym mocniej trzymać się Boga, ktoś właśnie wtedy się na Niego inny zniechęca się do słowa Bożego, bo zbyt wiele kosztowałoby go liczenie się ze słowem Pana Jezusa, że co Bóg złączył, człowiek niech nie rozłącza. Albo zbyt trudna stała się dla niego nauka o przebaczeniu i modlitwie za jeszcze trzeci sposób, w jaki możemy zmarnować zasiane w nas słowo Boże. Pan Jezus przedstawia to w obrazie ziarna wrzuconego między osty i ciernie. Co to znaczy, że troski doczesne i ułuda bogactw mogą w nas zagłuszyć słowo Boże?Przypomina mi się tu piękna anegdota. Ktoś przychodzi do kaznodziei z następującym pytaniem: „Proszę mi wyjaśnić, jak to się dzieje, że kiedy słucham twoich kazań, radość i prawda Boża zalewają moje serce, i ogarnia mnie wielka chęć do dobrego. Kiedy jednak wracam do moich zwyczajnych zajęć, o tym wszystkim zapominam?”Kaznodzieja mu tak odpowiedział: „Widzisz, to jest podobnie, jak kiedy idziesz w nocy przez las z człowiekiem, który ma lampę. Jego lampa świeci jemu i tobie. Ale kiedy się rozstaniecie i będziesz musiał iść sam, a nie masz lampy, będzie ci ciemno. Kiedy słuchasz kazań, ktoś inny oświeca twoją drogę lampą słowa Bożego. Otóż staraj się tak słuchać, aby lampa słowa Bożego zaczęła świecić w twoim wnętrzu. Wtedy światła ci nie zabraknie nawet wtedy, kiedy będziesz sam!”To bardzo mądra odpowiedź. Ale czy nam naprawdę zależy na tym, ażeby światło słowa Bożego nosić w sobie? Zostań mecenasem Teologii Politycznej. Prowadzimy codziennie aktualizowany portal, wydajemy tygodnik, rocznik, książki najwybitniejszych filozofów i myślicieli, współpracujemy z uczonymi, pisarzami i artystami. Prowadzimy projekty naukowe i kulturalne. Jesteśmy współzałożycielami Instytutu Kultury św. Jana Pawła II na rzymskim uniwersytecie Angelicum. (KLIKAM, BY DOŁĄCZYĆ DO GRONA MECENASÓW TEOLOGII POLITYCZNEJ). MATEUSZA 23:2 Na miejscu Mojżesza usadowili się: Lub „wyznaczyli siebie na miejsce Mojżesza”, bo zuchwale twierdzili, że tak jak on mogą interpretować prawo Boże. 23:4 wielkie ciężary: Najwyraźniej chodzi o przepisy i ustne tradycje, których przestrzeganie było dla ludzi uciążliwe. ich nawet ruszyć palcem: Mogło chodzić o to, że przywódcy religijni nie chcieli odstąpić od egzekwowania nawet jednego drobnego przepisu — nie chcieli ułatwić życia ludziom, na których wkładali wielkie ciężary. 23:5 pudełeczka z fragmentami Pism, noszone dla ochrony: Dosł. „swoje filakterie”. Te skórzane pudełeczka zawierały cztery fragmenty Prawa Mojżeszowego (Wj 13:1-10, 11-16; Pwt 6:4-9; 11:13-21) i były noszone przez żydowskich mężczyzn na czole i lewej ręce. Ten zwyczaj wynikał z dosłownej interpretacji Bożego polecenia danego Izraelitom i zapisanego w Wj 13:9, 16; Pwt 6:8; 11:18. Jezus skrytykował przywódców religijnych, bo powiększali pudełeczka z fragmentami Pism, co miało zrobić wrażenie na innych, oraz dlatego, że uważali je za amulety zapewniające im ochronę. wydłużają frędzle: W Lb 15:38-40 Izraelitom nakazano robienie frędzli na skraju szat, ale uczeni w piśmie i faryzeusze na pokaz robili sobie frędzle dłuższe niż inni. 23:6 pierwsze siedzenia: Lub „najlepsze siedzenia”. Przełożeni synagogi oraz znamienici goście najwyraźniej siadali w pobliżu zwojów z Pismami — i byli tam bardzo dobrze widoczni dla wszystkich zebranych. Te honorowe miejsca zapewne były zarezerwowane dla takich ważnych osób. 23:7 rynkach: Lub „miejscach zgromadzeń”. Użyty tu grecki wyraz agorá w tym kontekście oznacza plac będący ośrodkiem handlu, a także miejscem publicznych zebrań w miastach starożytnego Bliskiego Wschodu i imperium greckiego oraz rzymskiego. Rabbi: Wyraz ten dosłownie znaczy „mój wielki” i pochodzi od hebrajskiego słowa raw oznaczającego „wielki”. Zazwyczaj określenia „Rabbi” używano w znaczeniu „nauczyciel” (Jn 1:38), ale z czasem zaczęto się nim posługiwać jako zaszczytnym tytułem. Niektórzy wykształceni ludzie, uczeni w piśmie i nauczyciele Prawa domagali się takiego tytułowania. 23:9 ojcem: Jezus zabrania tutaj używania w stosunku do ludzi słowa „ojciec” jako tytułu religijnego. 23:10 mistrzami: Lub „wodzami”. Użyty tu grecki wyraz jest synonimem wyrazu „nauczyciel” z wersetu 8 i w tym miejscu oznacza osoby zapewniające kierownictwo i wskazówki, czyli duchowych przywódców. Tego słowa używano najprawdopodobniej jako tytułu religijnego. Mistrza: Lub „Wodza”. Żaden niedoskonały człowiek nie może być „Mistrzem”, czyli duchowym przywódcą prawdziwych chrześcijan. Dlatego tylko Jezus ma prawo nosić ten tytuł (zob. komentarz do słowa mistrzami w tym wersecie). Chrystusa: W tekście greckim tytuł „Chrystus”, czyli „Pomazaniec”, jest tutaj poprzedzony rodzajnikiem. Użycie tej konstrukcji podkreśla, że Jezus jest obiecanym Mesjaszem — kimś namaszczonym do odegrania szczególnej roli (zob. komentarze do Mt 1:1; 2:4). 23:11 sługą: Lub „usługującym” (zob. komentarz do Mt 20:26). 23:13 Biada wam: Jest to pierwsza z siedmiu przestróg, które Jezus kieruje do współczesnych mu przywódców religijnych i w których nazywa ich obłudnikami i ślepymi przewodnikami. obłudnicy: Zob. komentarz do Mt 6:2. zamykacie: Lub „zamykacie drzwi”, czyli nie pozwalacie ludziom wejść. 23:14 Niektóre manuskrypty zawierają w tym miejscu słowa: „Biada wam, uczeni w piśmie i faryzeusze, obłudnicy, bo pożeracie domy wdów i to pod pozorem odmawiania długich modlitw; dlatego otrzymacie surowszy wyrok”. Jednak słów tych nie zawierają najstarsze i najważniejsze manuskrypty. Natomiast w Mk 12:40 i Łk 20:47 podobne słowa są częścią natchnionego tekstu Biblii (zob. Dodatek A3). 23:15 prozelitę: Lub „nawróconego”. Greckie słowo prosélytos oznacza poganina, który nawrócił się na judaizm. W wypadku mężczyzn takie nawrócenie obejmowało poddanie się obrzezaniu. zasługuje na Gehennę: Dosł. „[staje się] synem Gehenny”, czyli kimś, kto zasługuje na wieczną zagładę (zob. Słowniczek pojęć, „Gehenna”). 23:17 Głupi i ślepi!: Lub „ślepi głupcy!”. W Biblii słowo „głupiec” na ogół oznacza kogoś, kto wbrew rozsądkowi łamie zasady moralne i odrzuca prawe normy Boże. 23:23 dziesięcinę z mięty, kopru i kminu: Prawo Mojżeszowe wymagało, by Izraelici składali dziesięciny ze swoich zbiorów (Kpł 27:30; Pwt 14:22). Chociaż nie nakazywało wprost składania dziesięcin z ziół, takich jak mięta, koper czy kmin, Jezus nie potępiał tej tradycji. Uczonych w piśmie i faryzeuszy zganił za to, że skupiali się na mniej istotnych szczegółach Prawa, a jednocześnie lekceważyli jego podstawowe zasady, takie jak sprawiedliwość, miłosierdzie i wierność. 23:24 odcedzacie komara, a połykacie wielbłąda: Komar należał do najmniejszych, a wielbłąd do największych nieczystych zwierząt znanych Izraelitom (Kpł 11:4, 21-24). Jezus używa tutaj hiperboli połączonej z ironią. Mówi, że przywódcy religijni odcedzają swoje napoje, żeby nie stać się ceremonialnie nieczyści z powodu komara, a jednocześnie całkowicie lekceważą obowiązki wynikające z Prawa, co przyrównał do połknięcia wielbłąda. 23:27 pobielane groby: W Izraelu istniał zwyczaj bielenia grobów, żeby były dobrze widoczne i żeby podróżni wskutek przypadkowego ich dotknięcia nie stali się ceremonialnie nieczyści (Lb 19:16). Według żydowskiej Miszny (Szekalim 1:1) groby bielono co roku na miesiąc przed Paschą. Jezus użył tego wyrażenia jako metafory obłudy. 23:28 bezprawia: Zob. komentarz do Mt 24:12. 23:29 grobowce: Lub „grobowce pamięci” (zob. Słowniczek pojęć, „Grobowiec pamięci”). 23:32 Dokończcie (...) dzieła, które rozpoczęli wasi przodkowie: Dosł. „dopełnijcie miary swoich praojców”. Występujący tu zwrot dosłownie znaczy „dopełnić miary, którą ktoś inny zaczął napełniać”. Mówiąc to, Jezus nie nakazuje żydowskim przywódcom dokończyć tego, co zaczęli ich przodkowie. Raczej, posługując się ironią, zapowiada, że go zabiją, tak jak kiedyś ich przodkowie zabijali proroków Bożych. 23:33 Węże, pomiocie żmijowy: Przeciwnicy czystego wielbienia w sensie duchowym pochodzą od Szatana, „pradawnego węża” (Obj 12:9). Dlatego Jezus słusznie nazwał przywódców religijnych „wężami, pomiotem żmijowym” (Jn 8:44; 1Jn 3:12). Byli niegodziwi i wyrządzali ludziom śmiercionośne szkody duchowe. Określenia „pomiot żmijowy” użył też Jan Chrzciciel (Mt 3:7). Gehennę: Zob. komentarz do Mt 5:22 i Słowniczek pojęć. 23:34 nauczycieli: Lub „ludzi uczonych”. Kiedy greckie słowo grammateús występuje w kontekście żydowskich nauczycieli Prawa, jest oddawane jako „uczony w piśmie”. Ale tutaj Jezus mówi o swoich uczniach, którzy zostaną posłani, żeby nauczać innych. synagogach: Zob. Słowniczek pojęć, „Synagoga”. 23:35 od krwi prawego Abla do krwi Zachariasza: Wypowiedź Jezusa obejmuje wszystkich zamordowanych świadków Jehowy wymienionych w Pismach Hebrajskich: od Abla, pojawiającego się w pierwszej księdze (Rdz 4:8), po Zachariasza, wspomnianego w 2Kn 24:20 — ostatniej księdze tradycyjnego żydowskiego kanonu. Dlatego kiedy Jezus powiedział „od (...) Abla do (...) Zachariasza”, miał na myśli wszystkie takie osoby — od pierwszej do ostatniej. syna Barachiasza: Wymieniony w tym wersecie Zachariasz zgodnie z 2Kn 24:20 był „synem kapłana Jehojady”. Niektórzy sugerują, że Jehojada nosił dwa imiona, podobnie jak inne postacie biblijne (por. Mt 9:9 z Mk 2:14), albo że Barachiasz był dziadkiem lub jeszcze wcześniejszym przodkiem Zachariasza. którego zamordowaliście: Chociaż tak naprawdę ci żydowscy przywódcy religijni nie zabili Zachariasza, Jezus obciążył ich odpowiedzialnością za ten czyn, bo przejawiali takie samo mordercze nastawienie jak ich przodkowie (Obj 18:24). między sanktuarium a ołtarzem: Według 2Kn 24:21 Zachariasza zabito „na dziedzińcu domu Jehowy”. Ołtarz całopalny znajdował się na dziedzińcu wewnętrznym, przed wejściem do sanktuarium (zob. Dodatek B8). Harmonizuje to z wypowiedzią Jezusa, że morderstwa dokonano „między sanktuarium a ołtarzem”. 23:36 Zapewniam: Zob. komentarz do Mt 5:18. 23:37 Jerozolimo, Jerozolimo: W Łk 13:34 znajdują się podobne słowa, które Jezus wypowiedział jakiś czas wcześniej w Perei. Jednak te słowa Jezus wypowiedział 11 nisan, podczas ostatniego tygodnia swojej ziemskiej służby (zob. Dodatek A7). 23:38 dom: Chodzi o świątynię. zostawia się wam: Niektóre starożytne manuskrypty zawierają słowo „opuszczony”, dlatego zdanie to można oddać jako „zostawia się wam opuszczony”. 23:39 Jehowy: Zacytowano tu słowa z Ps 118:26, gdzie w tekście hebrajskim pojawia się imię Boże wyrażone czterema spółgłoskami (w transliteracji na jęz. pol. JHWH) (zob. Dodatek C). Ewangelia według Mateusza 13 Tego dnia Jezus wyszedł z domu i siedział nad jeziorem. 2 Zebrały się przy nim tak wielkie tłumy, że wszedł do łodzi. Usiadł w niej, a wszyscy stali na brzegu+. 3 Wtedy opowiedział im wiele rzeczy za pomocą przykładów+: „Siewca wyszedł siać+. 4 Kiedy siał, niektóre ziarna upadły przy drodze. Przyleciały ptaki i je zjadły+. 5 Inne upadły na grunt skalisty, gdzie nie było dużo gleby. Od razu powschodziły, bo nie była ona głęboka+. 6 Ale gdy słońce zaczęło grzać, przypiekły się, a ponieważ nie miały korzenia, uschły. 7 Jeszcze inne upadły między ciernie, a ciernie wyrosły i je zagłuszyły+. 8 Ale były też takie, które upadły na urodzajną glebę i zaczęły wydawać plon — jedno 100-krotny, inne 60-krotny, jeszcze inne 30-krotny+. 9 Kto ma uszy, niech słucha”+. 10 A uczniowie Jezusa podeszli do niego i zapytali: „Dlaczego przemawiasz do nich za pomocą przykładów?”+. 11 On im odpowiedział: „Wam dano* zrozumieć święte tajemnice+ Królestwa Niebios, ale im nie. 12 Bo kto ma, temu będzie dane jeszcze więcej i będzie miał obfitość, ale temu, kto nie ma, zostanie odebrane nawet to, co ma+. 13 Właśnie dlatego mówię do nich za pomocą przykładów. Bo gdy patrzą — patrzą na próżno. Gdy słuchają — słuchają na próżno. I nie pojmują sensu+. 14 Spełnia się na nich proroctwo Izajasza: ‚Będziecie słuchać, ale na pewno nie pojmiecie sensu, i będziecie patrzeć, ale na pewno nie zobaczycie+. 15 Bo nieczułe stało się* serce tego ludu i zakryli swoje uszy*, i zamknęli swoje oczy, żeby czasem nie widzieć swoimi oczami ani nie słyszeć swoimi uszami, ani nie pojąć sensu swoimi sercami, żeby nie zawrócić i żebym ich nie uzdrowił’+. 16 „Ale wy jesteście szczęśliwi, bo wasze oczy widzą i wasze uszy słyszą+. 17 Zapewniam was, że wielu proroków i prawych ludzi pragnęło zobaczyć to, co wy widzicie, ale nie zobaczyło+, i słyszeć to, co wy słyszycie, ale nie usłyszało. 18 „Posłuchajcie teraz wyjaśnienia przypowieści o siewcy+. 19 Gdy ktoś słyszy słowo o Królestwie, ale nie pojmuje jego sensu, przychodzi Niegodziwiec+ i wyrywa to, co zostało zasiane w sercu tego człowieka — tak jest w wypadku ziarna zasianego przy drodze+. 20 A w wypadku ziarna zasianego na gruncie skalistym jest tak: Ktoś słyszy słowo i od razu z radością je przyjmuje+. 21 Ponieważ jednak nie ma w sobie korzenia, trwa tylko przez jakiś czas. Gdy z powodu słowa pojawia się ucisk lub prześladowanie, od razu upada. 22 A w wypadku ziarna zasianego między ciernie jest tak: Ktoś słyszy słowo, ale troski życia w tym świecie+ i zwodnicza moc bogactwa* zagłuszają je i nie wydaje ono* żadnego plonu+. 23 A w wypadku ziarna zasianego na urodzajnej glebie jest tak: Ktoś słyszy słowo i pojmuje jego sens, i rzeczywiście przynosi owoc — jeden 100-krotny, inny 60-krotny, jeszcze inny 30-krotny”+. 24 Jezus opowiedział im też inną przypowieść: „Z Królestwem Niebios jest jak z człowiekiem, który zasiał na swoim polu wyborne ziarno+. 25 Kiedy ludzie spali, przyszedł jego nieprzyjaciel i między pszenicę nasiał chwastów, i odszedł. 26 Gdy zboże wykiełkowało i pojawiły się kłosy, ukazały się też chwasty. 27 Wtedy niewolnicy gospodarza podeszli do niego i zapytali: ‚Panie, czy nie zasiałeś na swoim polu wybornego ziarna? Skąd się więc wzięły chwasty?’. 28 On im odpowiedział: ‚Zasiał je nieprzyjaciel’+. Rzekli do niego: ‚Czy więc chcesz, żebyśmy poszli i je powyrywali?’. 29 On odparł: ‚Nie, bo z chwastami moglibyście też powyrywać pszenicę. 30 Pozwólcie obu rosnąć razem aż do żniw, a w czasie żniw powiem żniwiarzom: „Najpierw zbierzcie chwasty i powiążcie je w wiązki na spalenie, a potem idźcie i zbierzcie do mojego spichlerza pszenicę”’”+. 31 Jezus posłużył się też pewnym porównaniem: „Z Królestwem Niebios jest jak z ziarnkiem gorczycy, które człowiek zasiał na swoim polu+. 32 Chociaż jest to najmniejsze ze wszystkich nasion, to wyrasta z niego największa z roślin zielnych, wręcz drzewo, tak iż ptaki* przylatują i gnieżdżą się wśród jej gałęzi”. 33 Użył jeszcze innego porównania: „Z Królestwem Niebios jest jak z zakwasem, który kobieta wymieszała z trzema dużymi miarami mąki, tak iż cała ta masa się zakwasiła”+. 34 O tym wszystkim Jezus nauczał tłumy za pomocą przykładów. Bez użycia przykładu niczego do nich nie mówił+, 35 żeby się spełniły słowa przekazane przez proroka: „Będę mówił, używając przykładów. Oznajmię rzeczy ukryte od samego początku”+. 36 Potem Jezus odesłał tłumy i wszedł do pewnego domu. A jego uczniowie podeszli do niego i poprosili: „Wyjaśnij nam przypowieść o chwastach na polu”. 37 On im odrzekł: „Siewcą wybornego ziarna jest Syn Człowieczy, 38 polem jest świat+, wybornym ziarnem są synowie Królestwa, chwastami są synowie Niegodziwca+, 39 a nieprzyjacielem, który je zasiał, jest Diabeł. Żniwa to zakończenie systemu rzeczy, a żniwiarzami są aniołowie. 40 Dlatego jak zbiera się chwasty i pali w ogniu, tak będzie podczas zakończenia systemu rzeczy+ — 41 Syn Człowieczy pośle swoich aniołów i zbiorą z jego Królestwa wszystkich, którzy doprowadzają innych do upadku*, oraz tych, którzy postępują niegodziwie, 42 i wrzucą ich do ognistego pieca+. Tam będą oni płakać i zgrzytać zębami. 43 Wtedy prawi będą świecić jasno jak słońce+ w Królestwie swojego Ojca. Kto ma uszy, niech słucha. 44 „Z Królestwem Niebios jest jak ze skarbem ukrytym w polu, który ktoś znalazł i ponownie ukrył. Potem uradowany poszedł i sprzedał wszystko, co miał, i kupił to pole+. 45 „Ponadto z Królestwem Niebios jest jak z wędrownym kupcem poszukującym szlachetnych pereł. 46 Gdy znalazł jedną niezwykle cenną perłę, poszedł i natychmiast sprzedał wszystko, co miał, i ją kupił+. 47 „Z Królestwem Niebios jest też jak z siecią*, którą zapuszczono w morze i która zaczęła zagarniać ryby wszelkiego rodzaju. 48 Gdy się napełniła, rybacy wyciągnęli ją na brzeg. Potem usiedli i dobre ryby zebrali+ do naczyń, a niedobre+ wyrzucili. 49 Tak właśnie będzie podczas zakończenia systemu rzeczy+ — aniołowie wyruszą i oddzielą niegodziwych od prawych, 50 i wrzucą niegodziwych do ognistego pieca. Tam będą oni płakać i zgrzytać zębami. 51 „Czy pojęliście sens tego wszystkiego?”. Uczniowie odpowiedzieli mu: „Tak”. 52 Wtedy rzekł do nich: „Wobec tego wiedzcie, że każdy nauczyciel, który został pouczony o Królestwie Niebios, jest podobny do pana domu, który wynosi ze swojego skarbca rzeczy nowe i stare”. 53 Gdy Jezus skończył podawać te przykłady, wyruszył w drogę. 54 Kiedy przyszedł w rodzinne strony+, zaczął nauczać w miejscowej synagodze. A ludzie byli bardzo zdumieni i mówili: „Skąd u niego ta mądrość i skąd te potężne dzieła?+ 55 Czy to nie jest syn cieśli?+ Czy jego matka nie nazywa się Maria, a jego bracia: Jakub, Józef, Szymon i Judas?+ 56 I czy nie mieszkają wśród nas wszystkie jego siostry? Skąd więc u niego to wszystko?”+. 57 I nie chcieli w niego uwierzyć+. Wtedy Jezus im powiedział: „Prorok wszędzie cieszy się szacunkiem, tylko nie w swoich rodzinnych stronach i nie w swoim domu”+. 58 I z powodu ich braku wiary nie dokonał tam zbyt wielu potężnych dzieł. (fot. Beshef / / CC BY)Ucieczka nic nie da…Ucieczka do Egiptu. Rzeź niemowlątGdy Mędrcy odjechali, oto anioł Pański ukazał się Józefowi we śnie i rzekł: Wstań, weź Dziecię i Jego Matkę i uchodź do Egiptu; pozostań tam, aż ci powiem; bo Herod będzie szukał Dziecięcia, aby Je zgładzić. On wstał, wziął w nocy Dziecię i Jego Matkę i udał się do Egiptu; tam pozostał aż do śmierci miało się spełnić słowo, które Pan powiedział przez Proroka: Z Egiptu wezwałem Syna mego. Wtedy Herod widząc, że go Mędrcy zawiedli, wpadł w straszny /oprawców/ do Betlejem i całej okolicy i kazał pozabijać wszystkich chłopców w wieku do lat dwóch, stosownie do czasu, o którym się dowiedział od spełniły się słowa proroka Jeremiasza: Krzyk usłyszano w Rama, płacz i jęk wielki. Rachel opłakuje swe dzieci i nie chce utulić się w żalu, bo ich już nie pt. „O ucieczce przed własnym cieniem”Pewien człowiek – opowiadają w Chinach – chciał za wszelką cenę uwolnić się od własnego cienia. Najlepszą metodą wydawała mu się ucieczka. Ale cień szedł za nim krok w krok i nie dał się zgubić przy żadnej końcu człowiek padł z wyczerpania i skonał. – A wystarczyło przecież – mówili przechodnie – aby stanął w cieniu drzewa. Wówczas uwolniłby się od własnego można zawsze, w nieskończoność, w ciemność, w nicość, gdzie się tylko da, czyli alkohol, narkotyki i inne używki życia. Jest to droga z góry skazana na porażkę, gdyż unikanie życia i wszystkich z nim związanych problemów nie jest najlepszym rozwiązaniem. Ucieczka przed własnym cieniem nikomu jeszcze nie pomogła. Jedynie pogłębiła to, co było dotychczas nie do naprawienia. W naszym życiu powinniśmy zatem zawsze konfrontować się z trudnościami, które w większości można rozwiązać. Trzeba tylko chcieć i mieć odwagę się z nimi uczy nas, że konfrontacja z każdym bolesnym doświadczeniem jest możliwa i powinna odbywać się na poziomie naszej wiary. Tylko ufając i wierząc Bogu mamy szanse wyjść z każdego wydarzenia, które nie tylko jest dla nas bolesne, ale które zamyka nas na doświadczeniem nadziei i miłości. Jedynie wiara, która jest w nas, potrafi przemieniać nasze życie i to zawsze na lepsze…3 pytania na dobranoc i dzień dobry1. Dlaczego uciekamy od problemów? 2. Dlaczego wiara jest tak ważna w naszym życiu? 3. Dlaczego przezwyciężanie trudności jest dobre?I tak na koniec…Życie to jednak coś więcej niż tylko ucieczka przed bólem (Stephen King)

mt 13 18 23 komentarz