Borys poleca się do… pilnej adopcji - spójrz tylko w te oczy Minęła zima, a domu wciąż ni ma Czy wraz z nadejściem wiosny nastąpi w życiu
Ta ilustracja-łamigłówka została przygotowana przez węgierskiego artystę Gergely'a Dudás. Jaskiś czas temu przedstawialiśmy Wam kota ukrytego wśród nietoperzy. Tym razem artysta ukrył psa wśród stada symaptycznych krów. 3, 2, 1 start! Nastaw stoper i sprawdź, czy uda Ci się go znaleźć w mniej niż 20 sekund! Gotowi? Start!
Bardzo popularne opcje dla Spitz-boy można znaleźć wśród popularnych niemieckich pseudonimów. Na przykład Ankelco tłumaczy się jako „ochrona Boga”. Jak na małego szczeniaka, imię jak Kunoto przekłada się na „odważny”. A oto kolejny niezwykły pseudonim odpowiedni dla dziecka - Orzech laskowy. Brzmi oryginalnie i tłumaczy
Znajdź psa na obrazku. Masz tylko 8 sekund Gdzie ukrył się pies, którego właścicielka wywiesza ogłoszenie o zaginięciu? Spróbuj rozwiązać tę pozornie prostą łamigłówkę. Na odpowiedź masz tylko osiem sekund. Ostrzegamy, niektórym zajmuje to nawet kilka minut. Łamigłówki i zagadki kojarzą się głównie z latami dziecięcymi.
Hej, tu Zeus! Beztroski dzieciak słyszał, że miodowe pieski mają ciężej Czy to możliwe? Przecież jest równie piękny, jak czarne, łaciate czy inne
pengertian hormat dan patuh kepada orang tua dan guru. Na czas Bożego Narodzenia zwierzęta mogą nie tylko przemówić ludzkim głosem, na co w większości liczymy, ale także pełnią ważną rolę w wielu polskich stajenkach. Strzegą miejsca narodzin Jezusa i reprezentują ten ważny dla wiernych czas. Żywe szopki, bo o nich mowa, niezmiennie cieszą się popularnością. Gdzie je znaleźć? Meczą, beczą i przypominają o Bożym Narodzeniu. Zwierzęta w żywej szopce co roku pojawiają się na miejskich jarmarkach lub parafialnych piknikach. Organizatorzy dbają, aby każdy gatunek miał komfortowe warunki, a zwiedzający mogli poczuć klimat świąt. Jakie zwierzęta czuwają w szopkach?Najczęściej w szopkach, oprócz odtwórców Jezusa, Maryi, Józefa i trzech króli, można spotkać różne gatunki zwierząt. Kozy, kucyki, osiołki, owce, kury – prawie każda stajenka je ma. Zdarza się jednak, że wśród sianka pojawiają się wielbłądy, muflony, lamy albo alpaki. One także witają na świecie Dzieciątko. Krakowskie szopki niezmiennie w czołówceŻywa szopka przy ul. Franciszkańskiej w Krakowie od lat cieszy się popularnością. W tym roku oficjalne otwarcie odbędzie się w Wigilię i będzie połączone z radosnym kolędowaniem. Ostateczny wygląd stajenki poznano dopiero w dniu wieczerzy, jednak franciszkanie przypominali, jak szopka wyglądała w zeszłym Krakowie możliwość zobaczenia stajenki z żywymi zwierzętami oferuje Ogród wspomnieć, że nie tylko żywe szopki są uznawane w całym kraju. O tych sztucznych mówi się wiele, a nawet organizuje wystawy. A może Chorzów lub Legionowo?Żywe szopki kojarzą się nie tylko z Krakowem, można je spotkać w wielu innych miejscach w 20 grudnia 2021 roku do 9 stycznia 2022 roku w Śląskim Ogrodzie Zoologicznym w cenie biletu będzie można zajrzeć do szopki. To też może Cię zainteresowaćJak wykorzystać mak na święta? Kutia, kluski z makiem albo ciastoKapusta na Boże Narodzenie. Co można z niej przygotować?Szopki są też częścią bożonarodzeniowych jarmarków organizowanych w wielu miastach. Szopki parafialneW akcję organizowania żywych obrazów miejsca przyjścia na świat Jezusa chętnie angażują się parafie i też może Cię zainteresowaćPrzedświąteczne kontrole stoisk rybnych. Skąd pochodzą sprzedawane karpie?Makówki, zupa grzybowa i pierogi. Święta u wiejskich gospodyńChoć z szopką kojarzą nam się zazwyczaj kucyki lub owce, można znaleźć też gatunki z poza granic kraju. Mieszkańcy Pleszewa mieli okazję spotkać nietypowych gości. Na rynku pojawiły się… renifery. Polecane ofertyMateriały promocyjne partnera
Przypadek holenderskiego lekarza, który pracował w RFN bez uprawnień dopełnił miary. Władze Badenii-Wirtembergii planują stworzenie listy lekarzy, którzy mają na sumieniu poważne wykroczenia. Minister spraw socjalnych Badenii-Wirtembergii Katrin Altpeter (SPD) domaga się stworzenia swego rodzaju ogólnoeuropejskiego systemu wczesnego ostrzegania, w którym zgromadzone byłyby dane lekarzy, którzy nie posiadają aprobacji lub ją utracili, albo prowadzone jest przeciw nim dochodzenie. Taka lista pozwoliłaby na weryfikację kandydatów starających się o nową pracę. Forma pod dyskusję Pacjent musi mieć zaufanie do lekarza W projekcie uchwały przygotowanym przez ministerstwo spraw socjalnych Badenii-Wirtembergii zaznacza się, że taka "czarna lista" pozwoliłaby szpitalom i placówkom służby zdrowia na wcześniejsze zasięgnięcie informacji o lekarzach i personelu pielęgniarskim z Niemiec i zagranicy, którzy dopuścili się ewentualnie jakichś wykroczeń. Projekt tej uchwały jeszcze w bieżącym tygodniu poddany będzie pod dyskusję na konferencji przedstawicieli landowych urzędów ds. opieki zdrowotnej w Dreźnie. Należy rozważyć, jaka procedura zgłoszeń o wykroczeniach pracowników służby zdrowia byłaby dopuszczalna i sensowna, stwierdza się w projekcie uchwały. Minister Altpeter zaznaczyła, że "wszystkimi nam dostępnymi środkami musimy ukrócić działalność partaczy i oszustów". Fuszer z Holandii Na początku br. wyszło na jaw, że w klinice SLK w Heilbronie praktykował holenderski lekarz, przeciwko któremu w Holandii prowadzone jest dochodzenie w sprawie 9 zgonów i stu błędnych diagnoz. Po tym, jak w Holandii odebrano mu prawo wykonywania zawodu, zaczął pracować jako lekarz w Badenii-Wirtembergii, Dolnej Saksonii i Nadrenii-Palatynacie. W Holandii, w odróżnieniu od Niemiec, istnieje już taka powszechnie dostępna "czarna lista", będąca spisem lekarzy i innych pracowników służby zdrowia, którzy dopuścili się przestępstw. Jak informuje magazyn "Spiegel", uzyskał on informację, że federalne ministerstwo zdrowia już jesienią 2012 skierowało zapytanie do landowych ministerstw zdrowia, czy w ich opinii pożądane byłoby stworzenie takiej listy w RFN. Jednak od władz krajowych nadeszło bardzo powściągliwe lub wręcz negatywne echo odnośnie takiej formy spisu nieuczciwych lekarzy. Ochrona danych osobowych czy ochrona pacjentów? Wobec takiego stanowiska władze Badenii-Wirtembergii badają obecnie, jaka forma listy byłaby do zaakceptowania. Myśli się o spisie lekarzy, którzy nie tylko mają zakaz wykonywania zawodu, lecz także tych, przeciwko którym może zostać wszczęte postępowanie karne. Minister Daniel Bahr chce karać nieuczciwych lekarzy Federalny minister zdrowia Daniel Bahr (FDP) w związku z aferą lekarzy oszukujących przy rozliczaniu honorariów z kasami chorych, w styczniu br. domagał się już zmian przepisów ułatwiających pociągnięcie nieuczciwych lekarzy do odpowiedzialności. Rygorystyczne przepisy, obowiązujące w RFN odnośnie ochrony danych osobowych, nie dopuszczają możliwości stworzenia listy na wzór holenderski, która byłaby dostępna dla wszystkich. dpa, Spiegel / Małgorzata Matzke Elżbieta Stasik
Przez Opublikowano 08:17, aktualizacja dnia 18:58 W Wamiz uwielbiamy zagadki na spostrzegawczość. Niekiedy naprawdę spędzamy sporo czasu zanim udaje się nam wypatrzeć kota, który przysiadł na pryzmie drewna lub psa ukrytego wśród owiec. Dziś pies ukrył się wśród krów i choć powinno być łatwiej go znaleźć, bo zagadka jest rysunkowa, to jak się przekonacie, wcale nie jest to takie łatwe! I jak? Udało się? Statystyki mówią, że tylko 8% osób jest w stanie znaleźć psa bez podpowiedzi. Dla tych, którzy mają trudność ze zlokalizowaniem szarego pieska poniżej podpowiedź. Uuups, już wam podpowiedzieliśmy, że pies jest szarego koloru – zanim zatem zjedziesz w dół, by poznać rozwiązanie, spróbuj ponownie!
Skąd pochodzi border collie? Pasterze od wieków używali psów do pomocy przy zaganianiu owiec i bydła. Border collie pochodzą z w Northumberland na szkocko-angielskiej granicy. Największą pasją większości borderów jest zaganianie stada owiec, ale także w sportach kynologicznych, jak agility, flyball, obedience border collie znajdują się w czołówce innych ras. Podobnie wśród psów przewodników, wyścigach psich zaprzęgów, w policji i obronie, na ringach wystawowych również można znaleźć wspaniałego border collie. Koncepcja „czystości rasowej” nie pojawiła się aż do XIX wieku. Wcześniej ludzie hodowali psy na własne potrzeby; szczenięta mające podwójne przeznaczenie, takie które mogły zarówno polować, jak i zaganiać, były bardziej preferowane wśród gospodarzy. Psy nie były kastrowane ani sterylizowane, zapewne wiele mogło biegać luzem. Dlatego rasy były mieszane zarówno według wyborów właścicieli, jak i samych psów. Nawet po utworzeniu ISDS, w księdze hodowlanej border collie nadal były dopisywane nowe psy, jeśli tylko mogły udowodnić swoją zdolność do pracy. Jakość pracy psa była zawsze ważniejsza niż czystość genetyczna. Nie mamy zapisów wszystkich psów, które weszły do stowarzyszenia współczesnych border collie. Border collie jest rasą w której selekcja była prowadzona na jakość pracy, wydajność, pożytek dla pasterza i rolnika. Border collie i ring wystawowy Po wielu skończonych przebiegach na trialach, włączając pierwszy trial w 1873 roku, odbywał się konkurs „typu”, który w istocie był tym, co dziś nazywamy wystawą psów rasowych. Oceniano tam psy pod kątem budowy fizycznej, aby określić, jaka najlepiej nadaje się do wykonywania pracy owczarka. Rolnicy i pasterze, którzy uczestniczyli w pierwszych trialach i konkursach typu przede wszystkim zajmowali się inwentarzem. Kobiety zaczęły angażować się w triale znacznie później. Jako opiekunom inwentarza, pasowała im idea oceniania budowy fizycznej zwierzęcia względem wzorca opartego na zadaniu, jakie zwierzę ma wykonywać: czy celem była produkcja wełny, mleka, czy pracy ze zwierzętami gospodarskimi. Border collie były pokazywane na ringach wystawowych w Nowej Zelandii i Australii przez wiele lat zanim zostały ostatecznie uznane jako rasa w Wlk. Brytanii (1976) i Stanach Zjednoczonych (1995). Typ Northumbrian U prawie wszystkich dzisiejszych border collie można prześledzić rodowód aż do psa znanego jako Old Hemp. Hemp urodził się w 1894, jego hodowcą i właścicielem był Adam Telfer, mieszkający w regionie Northumbrian w Anglii. Hemp urodził się z połączenia czarnej suki o silnym oku i powściągliwym temperamencie, z czarnym trikolorem o słabym oku i miłym, towarzyskim usposobieniu. Hemp był silnym, żywym psem pracującym, który spłodził ponad 200 szczeniąt. Fizycznie Hemp był uosobieniem typu Northumbrian: średniej wielkości, długowłosy, o niewielkiej ilości białych znaczeń. Typ Wiston Capa Ten typ rozwinął się od psa Wilsona, Capa, poprzez wyjątkowego psa pracującego i reproduktora należącego do J. Richardsona, Wiston Capa. Również długowłose, te psy zazwyczaj były większe o dużych, masywnych głowach i z większą ilością białych znaczeń – tzw. znaczenia irlandzkie. Miały zazwyczaj ogromny naturalny outrun i uległe usposobienie. Typ Napa Spośród czterech typów border collie, typ Napa jest jedynym gładkowłosym. Nazwa pochodzi od psa o imieniu Whitehope Nap. Psy w tym typie są silne, szybkie i wydajne. Ich sierść jest krótka, ale ma podszerstek pełniący funkcję izolacji od zimna i gorąca. Wiele ma dłuższe nogi i krótsze korpusy, co czyni ich obrys bardziej kwadratowym, niż u innych typów. Ze względu na ich krótką szatę, szybkość i siłę, wielu Amerykanów wykorzystywało je do pracy z bydłem na dużych ranczach na południowym zachodzie. Typ Tommiego Herdmana Ostatni typ jest nazwany po wnuku Hempa, Tommy’m Herdmana. Trzy z czterech głównych linii hodowlanych wracają do Hempa poprzez Tommiego. Fizycznie Tommy był psem średniej wielkości, długowłosym trikolorem o mocnym kośćcu. Ten typ jest znany ze swojego dobrego charakteru, siły i nieustępliwości.
Obecnie każdy kundelek (pies bez dostatecznie udokumentowanego pochodzenia) może posiadać rodowód, a każdy może zarejestrować własne stowarzyszenie wydające takie rodowody. Od niedawna istnieją dziesiątki organizacji kynologicznych sprzedających psy „rasowe”, z „rodowodem”. Dlaczego Związek Kynologiczny w Polsce (ZKwP) jest jedyną organizacją, z której warto zakupić psa rasowego? Oto 3 podstawowe powody. Dbałość o dobrostan psów i warunki w hodowli Związek Kynologiczny w Polsce jest organizacją kynologiczną, która przykłada największą wagę do warunków panujących w hodowli, dobrostanu psów oraz sposobu odchowu szczeniąt. Aby szczeniaki dostały metryki- muszą przejść kontrolę. Kierownik sekcji ogląda szczeniaki podczas przeglądu miotu, który często odbywa się w hodowli. Jeśli zauważy jakieś nieprawidłowości w sposobie odchowu lub traktowaniu psów- zaznaczone to zostanie w protokole miotu. Jeśli nieprawidłowości są poważne- szczeniaki nie dostaną metryk lub hodowca może zostać zawieszony w prawach. Wszystko po to, aby mieć pewność, że dobrostan psów i ich rasowość są niepodważalne. Hodowcy spotykają się w trakcie wystaw i wymieniają informacjami, więc wiedzą, jakie warunki panują w hodowlach i jak traktowane są psy. To dodatkowy- poza oficjalnym- poziom kontroli. Zdarza się, że to „życzliwi” donoszą do oddziału o nieprawidłowościach w hodowli. Presja ze strony innych hodowców wymusza także troskę o zdrowie psów rasowych. Większość hodowców bada swoje psy nawet jeśli nie jest to wymagane przez regulamin ZKwP, a poszukujący reproduktorów hodowcy wymagają od ich właścicieli badań. Przekłada się to na lepsze zdrowie populacji i zwiększa szanse, że kupimy zdrowego szczeniaka. Oczywiście, istnieje jakiś margines hodowców, którzy nie zwracają uwagi na problemy zdrowotne swoich psów. Bywają oni piętnowani i wykluczeni przez innych. Od takich hodowli wszyscy odpowiedzialni hodowcy trzymają się z daleka. Tradycje ZKwP i udział w światowej kynologii Związek Kynologiczny w Polsce to organizacja założona po drugiej wojnie światowej, kontynuująca wcześniejsze, przedwojenne tradycje. Jako jedyna w Polsce należy do Międzynarodowej Federacji Kynologicznej (FCI) i jej rodowody uznawane są na całym świecie. ZkwP to jedyna organizacja prowadząca rzetelne księgi rodowodowe. Daje to pewność, że pochodzenie psa jest udokumentowane, a rodzice są zgodni ze standardem wzorca. O dopuszczeniu do hodowli decyduje nie tylko pochodzenie i rodowód. Pies (suka) musi uzyskać także uprawnienia hodowlane uczestnicząc w wystawach. Znacząco zwiększa to prawdopodobieństwo, że do hodowli używane są tylko psy zgodne z wzorcem. Żadna inna organizacja kynologiczna w Polsce nie ma tak surowych wymagań hodowlanych. Hodowcy psów rasowych z pasją i wiedzą Wśród hodowców sporo jest pasjonatów, osób oddanych psom oraz hodowanym przez siebie rasom. Pogłębiają wiedzę, dbają o zdrowie populacji i dbają, aby ukochana rasa nadal rozwijała się zdrowo. Hodują nie tylko popularne i łatwo zbywalne rasy psów, jak modne obecnie jorki czy mopsy. Dzięki nim wciąż istnieją mało liczne i mało popularne rasy psów (jak bedlington teriery czy sky terriery). Hodują z pasji i miłości do rasy, nawet jeśli wiedzą, że będą musieli długo szukać odpowiednich domów dla psów mało popularnych ras. Dzięki takim pasjonatom udało się odtworzyć stare i piękne rasy psów polskich: polskiego owczarka nizinnego, owczarka podhalańskiego, gończego, ogara i charta polskiego. Rasy te zostały uznane przez FCI i wzbogacają międzynarodową spuściznę kynologiczną. Hodowcy- pasjonaci posiadają znaczną wiedzę na temat hodowanej rasy oraz psów w ogóle. Kupując od nich szczeniaka mamy pewność, że miał właściwą opieką oraz został prawidłowo zsocjalizowany. Dobra socjalizacja to solidny podstawa do rozwoju psa ze stabilną i zdrową psychiką. Jeśli hodowla przynosi zyski (co wcale nie jest regułą), to dobrze, jednak zysk z hodowli nie jest najważniejszy. Oczywiście, poza pasjonatami zdarzają się sprytni biznesmeni nastawieni głównie na zysk. W ZKwP zdarzają się takie osoby, w innych organizacjach czerpanie zysków kosztem zdrowia i dobrostanu psów jest normą. Nie wspieraj pseudo-hodowców Przynależność do ZKwP nie gwarantuje, że zawsze trafimy na mądrego, uczciwego hodowcę z pasją. Także tu zdarzają się czarne owce. Przed decyzją o zakupie psa dobrze jest porozmawiać z hodowcą oraz odwiedzić hodowlę, aby zobaczyć, w jakich warunkach żyją psy i jak są traktowane. Nie wspieraj pseudo-hodowców czerpiących zyski z niedoli psów (bez względu na to, w jakiej organizacji są zarejestrowani). Kup psa od odpowiedzialnego hodowcy z pasją lub adoptuj ze schroniska.
znajdź psa wśród owiec