Aha nie Poczta Polska to stan umyslu tylko Polska to stan umysłu. Odpowiedz Link Zgłoś sumire Re: Poczta Polska to stan umysłu 04.06.21, 12:49 pengertian hormat dan patuh kepada orang tua dan guru. Polska tak wygląda: ścisłe powiązania między lokalną władzą a Kościołem, urzędnik mówiący na otwarciu mostu: „Jakże to pięknie, że most Świętej Kingi połączy rondo Błogosławionego Stanisława z rondem Jana Pawła II”. Gdzieś jest moment, kiedy zaczyna mdlić. [matyja] Co tydzień obchodzi się tu jakąś rocznicę z czasów zaborów, II wojny światowej albo PRL. Każdej z nich towarzyszy uroczystość, która prowokuje jakieś spory, a każdy spór zwraca ludzi przeciwko sobie, niweczy wzajemną życzliwość, wyczerpuje zasoby społecznej energii i odciąga ludzi od prawdziwych problemów. [davies] Co trzeba mieć w głowie, żeby na ulicy nosić bluzę „Fuck islam”, albo „Śmierć Wrogom Ojczyzny”? No kurwa? Ja rozumiem, że można mieć pewne poglądy, ale to jest śmieszne jeżeli jakiś 17-letni typek gówno o wie o historii, gówno wie o walce, gówno wie o powstaniu jakimkolwiek. Nosi to, by jakiś „kolorowy” myślał: „uważaj, bo Cię kopnę w ryj”. Bo to jest na tej zasadzie. A jakby przyszło co do czego, to pierwszy by spieprzał [paluszak] Patriotyzm to ostatnie schronienie łajdaków. Ludzie bez zasad moralnych owijają się zwykle sztandarem, a bękarty powołują się zawsze na czystość swojej rasy. Narodowa tożsamość to jedyne bogactwo biedaków, a poczucie tożsamości oparte jest na nienawiści – na nienawiści wobec tych, którzy są inni” [eco] Mój kraj przywykły do łomotu, do dziejowego wpierdolu, do krwiodawstwa, jak kania dżdżu wygląda masakry, czuwania, opłakiwania i funeberiów. A niech nas, kurwa, zabijają, żeby zapamiętali! Jak już niczego nie potrafimy, to się rzucimy pod pociąg dziejów, żeby choć na moment stanął, aż nasze krwawe ścierwo wydostaną i dopiero ruszą. A niech nas spalą w piwnicach miasta, żeby smród wsiąkł w mury na wieki. I niech nas zapomną w kanałach, żebyśmy gnili i gnili, i żeby potem musieli pić, pić i pić tę trupią wodę. Niech zapomną, ale tak, żeby pamiętali. [stasiuk] Nie wierzcie frustratom czy dewiantom psychicznym, którzy swoje problemy psychiczne odreagowują na narodzie. [bartoszewski] W jakim kraju żyjemy? W takim, w którym my, czyli prosty lud, nie do końca odróżniamy fikcję od rzeczywistości. Być może jest tak wszędzie na świecie. Bodaj u Cortázara trafiłem na opis demonstracji religijnej gdzieś w Meksyku: spotykają się dwie procesje, każda ze swoją figurą, a wokół transparenty, że, „Matka Boska z Loreto ma w dupie wszystkie inne Matki Boskie” [bukartyk] Gdyby IPN prowadził dochodzenie w sprawie Kany Galilejskiej, to niektórzy badacze by się koncentrowali nie tyle na samym cudzie, co na tym, dlaczego zabrakło wina, kto był odpowiedzialny za jego dostawę, który z Apostołów pił najwięcej i czy może coś chlapnął po pijanemu. [głowacki] Dzisiejsza Polska to jest kraj, z którego trzeba uciekać i to nie dlatego, że się komuś grunt pali pod nogami czy że nie ma co żreć. Z tego kraju trzeba uciekać, bo wstyd, bo życie tu nie ma sensu. [lupa] Od pewnego czasu myślę, że jestem co najwyżej z Polski. Nie mówię, że jestem Polakiem, bo mnie to w ogóle nie interesuje, w tej obecnie obowiązującej definicji… W takim zestawie bycia Polakiem ja się nie mieszczę. [chyra] Czy PiS swoim kultem „żołnierzy wyklętych” naprawdę przekonał ludzi do tego, że w epoce arsenałów jądrowych i rakiet dalekiego zasięgu należy krzewić wsród dzieci przekonanie, że warto być mięsem armatnim? [Diduszko-Zyglewska] Mieszkam na wsi, obserwuję ludzi od 30 lat. To się tliło i nagle doszło do głosu. Mówię o takim zaprzaństwie, o narodzie gnuśnym, nacjonalistycznym i antysemickim. O lenistwie, brudzie, wewnętrznym niechlujstwie. [stuhr] Posted on November 12, 2017 by Tootthie wysłałam list polecony priorytetowy na drugi koniec świata, czyli z Wrocławia do Warszawy. Tak blisko, a tak daleko. Poczta Polska zawsze na propsie, przesyłka z Wro do takiego Amsterdamu (nie ma takiego miasta jak Amsterdam, jest Andrychów) czy Krakowa (z Polski C do Polski D) idzie dwa dni, no to do Polski A też będzie szło tyle samo, nie? smutnym doświadczeniem obserwowania transportu przesyłki do Australii kajakiem, specjalnie zaznaczyłam opcję “priorytet” i za taką usługę też zapłaciłam. Po 5 (słownie: pięciu) dniach okazało się, iż przesyłki niet u adresata. Przesyłka poof. Innymi słowy – wcięło. A podobno priorytet idzie max 3 dni, po 4 można reklamować. Ale cierpliwość to cnota. Poczekamy. Czekamy i czekamy, po 10 dniach stwierdzam, że dość i człapię z moim skręconym kręgosłupem do lokalnego oddziału Poczty. Super przygoda, dzięki! Generalnie oddział mam super fajny i panie są fantastyczne. Poza jedną i oczywiście na nią trafiłam tego dnia. Oh well. Wyłuszczyłam pani jaki mam problem, powiedziałam grzecznie że chcę znaleźć swoją przesyłkę, na co pani popatrzyła na mnie z obrzydzeniem (klient roszczeniowy, jeszcze jakie wymagania ma! ONA ma coś zrobić?!?) i walnęła mi między oczy. Oralnie, żeby nie było, rzucając: – A to pani se nie sprawdziła? Se rzuciło mną o ścianę. Odzyskanie mowy i podniesienie szczęki z podłogi zajęło mi dobre 3 sekundy. Reset mózgu. Jeśli “se” przyszłam na pocztę, to albo “se” nie sprawdziłam albo “se” stwierdziłam, że jeśli po 10 dniach przesyłka jest w transporcie, to raczej nie rozmawiamy o priorytecie. A że polecona, to chyba pani na poczcie może “se” sprawdzić gdzie ona jest dokładniej niż ja, nie? Streściłam to pani miłym tonem, dorzucając że wiem, że nawala oddział w Warszawie, a nie one. Bo to akurat prawda, na tamten oddział są wiecznie skargi. Taka będę miła, a co, kij i marchewka. – No to ja nie wiem czego pani ode mnie chce. Ja se mogę sprawdzić gdzie ona jest, ale korzystam z tego samego systemu co pani. Nie bedę ukrywać, zaczął mnie trafiać szlag. Wdech, wydech. – Dobrze, to chcę złożyć reklamację. – Se pani może złożyć oczywiście, proszę wypełnić druczek i złożyć. I tak “se” patrzymy głęboko w oczy – pani okienkowa na poczcie z wyraźnym fochem, że ją do roboto gonio, ja z podniesionym ciśnieniem i przekonaniem, że skoro płacę to mam prawo oczekiwać wykonania usługi, ba – nawet mam prawo zapytać czemu jeszcze nie jest to załatwione. Wkurw się rodzi, ale do posłańców się nie strzela więc nie będę robić obory we Wrocku skoro nawala Warszafka. Chill. No i tak patrzymy sobie w oczy i patrzymy, czas mija, kolejka za mna rośnie… Złamałam się pierwsza: – No to…poproszę druczek reklamacji? – rzuciłam w wyraźnym “d’oh?” w tonie. Wiedziałam, no po prostu wiedziałam co nastąpi po mojej prośbie. Pani się odęła, dwa razy fuknęła, nabrała pięknego czerwonego koloru na twarzy i rzuciła: – Pani se wejdzie na stronę i pani se wydrukuje. Popatrzyłam pani głęboko w oczy, w myślach wybierając między opcją “to se teraz zawołam kierownika oddziału i zrobię jednak oborę” a “tak bardzo potrzebuję teraz mojego kocyka, chcę być ludzkim burrito.” Wygrała opcja “wyjdź zanim powiesz pani co o niej myślisz, i tak nie dotrze, tylko zedrzesz sobie gardło.” Kolejny raz potwierdziło się, że nie jestem kompatybilna z pewnym typem Poczto Polska, se to możecie nie lecieć w kulki. Se weźcie ogarnijcie wsparcie klienta, bo choć już nasz klient to nie nasz pan, to se możecie skoczyć z taką obsługą i pewne standardy trzeba mieć. Twierdzicie, że druczki reklamacji są dostępne w każdym oddziale. Nie są? Nie bój żaby, “se” złożę taki online. Tylko że “eReklamacje” (serio??) nie działają pod Chrome, przynajmniej u mnie. Nie oszukujmy się – jak “se” wydrukuję i “se” złożę w oddziale, to pani fochowa tę reklamacje “se” wyrzuci do kosza. Ale jestem ogarem, to tacy jak Wy sprawiają, że mam zainstalowane trzy różne przeglądarki – nie działa pod Chrome, działa pod Firefoxem. Doszłam do fragmentu “przyczyna reklamacji” i nie wiedziałam czy mam się śmiać czy płakać. Otóż po wyborze opcji “zaginięcie” lub “opóźnienie w dostarczeniu” obowiązkowym polem jest “opis przyczyny”. I teraz zastanawiam się czy napisać “bo na ten oddział było ileś skarg i nic z tym nie robicie więc “se” lecą w kulki” czy “you tell me”? Skąd *ja* mam wiedzieć czmu *Wy* nie dostarczyliście listu?Mam, droga Poczto, kilka pytań. Czym transportujecie listy ze świata do Warszawy skoro idą dłużej niż do/ze Stanów? Stany na innym kontynencie, a nie Stanin koło Siedlec, żeby nie było. Szybciej dostałam przesyłkę z Azji (to też nie w Polsce jakby co). Biją Was nawet gołębie pocztowe. Jedyna firma, którą Wy bijecie, to PostNL, które do dziś nie dostarczyło moich kartek pocztowych sprzed 4 lat. Listy z Egiptu szły jak krew z nosa, a i tak przyszły szybciej. Czy Warszawa jest na innej planecie? Czy ktoś mógłby mi wytłumaczyć jaka czarna dziura jest w punkcie UP Warszawa 119, iż przesyłki się dematerializują? Będę wdzięczna. Wiedźmin sezon 2 – nowe memy po serialu Netflix Premiera 2 sezonu serialu Wiedźmin już za nami, a internauci nie próżnują. Jak zwykle otrzymaliśmy więc świeżą porcję wesołej twórczości internetowej w postaci... 21 grudnia 2021, 8:00 Kto najbardziej potrzebuje urlopu? Człowiek po urlopie! MEMY o długim weekendzie czerwcowym mówią jedno: 4 dni to za mało, 10 by się zdało! Wyczekiwany przez wielu długi weekend czerwcowy to doskonała okazja, by odpocząć od codzienności, zmienić otoczenie i - o ile dopisuje pogoda - złapać choć... 4 czerwca 2021, 7:32 Dzień Czekolady 2021. To najsłodszy dzień w roku. Nie wierzysz, że czekolada jest dobra na wszystko? Zobacz te MEMY! [ 12 kwietnia obchodzimy Dzień Czekolady. Dziś można grzeszyć bez wyrzutów sumienia, w końcu święto trzeba celebrować, a jak inaczej świętować Światowy Dzień... 12 kwietnia 2021, 10:31 TELEKAMERY 2021: TVP oburzone. Zobaczcie MEMY! Internauci się bawią, a Kurski się denerwuje TELEKAMERY 2021: TVP jest oburzone wynikami, a internauci... mają ubaw. Zobaczcie memy! Telekamery to coroczny plebiscyt, w którym nagradzane są osoby związane... 27 marca 2021, 9:46 "Nie strzel w INSTRYBUTOR!" Brawurowa akcja policji hitem sieci i MEMÓW W nocy z 27 na 28 lutego na stacji paliw Orlen w miejscowości Rymań (woj. zachodniopomorskie) miała miejsce akcja policji, która przejdzie do historii... 8 marca 2021, 7:23 "Dej, mam horom curke". Czyli najlepsze memy o MADKACH! Czemu internet się z nich śmieje? Kim jest "madka"? Nikt na razie nie stworzył definicji tego pojęcia. Można jednak spróbować, zbierając prześmiewcze opinie z internetu. "Madka" to kobieta... 27 lutego 2021, 16:48 Ludzi online: 3142, w tym 100 zalogowanych użytkowników i 3042 gości. Wszelkie demotywatory w serwisie są generowane przez użytkowników serwisu i jego właściciel nie bierze za nie odpowiedzialności. Literatura podróżnicza Zona Zero Oszczędzasz 20,22 zł (34% Rabatu) Wysyłka: jutro (wtorek Opis Teksas to stan umysłuArtur OwczarskiDlaczego Teksas jest taki wspaniały i dlaczego tak bardzo przypomina…Polskę. „Come and take it” - skąd w Teksańczykach taki zadzierzysty charakter? Dlaczego nawet atomowy okręt podwodny USS Teksas w swoim herbie wpisał „Don’t mess with Texas” (nie zadzieraj z Teksasem)?Gdzie leży miejscowość obdarzona przez Senat USA tytułem „Światowa Stolica Kowbojów” i dlaczego to akurat największa polska osada w Stanach Zjednoczonych? Ślady polskości na granicy teksańsko-meksykańskiej i dziedzictwo kulturowe emigrantów z mieszkańcy Teksasu wszędzie chodzą z bronią? Dlaczego prawo do posiadania broni jest dla nich nadal święte? Inscenizacje potyczek i napadów. Nie karabela, ale remington. Teksańscy rekonstruktorzy przywracają historię swojego stanu grzechotników można wyciągnąć z kanalizacji teksańskiego domu? Czy można zabezpieczyć się przed tymi podstępnymi gadami? Gdzie można obejrzeć dojenie grzechotników i zjeść z nich potrawkę ? I gdzie obejrzeć wielkie zabijanie węży?Czy teksańskie winnice przegonią swoich kalifornijskich konkurentów? Czy na prerii da się hodować szlachetne szczepy winorośli? Czy jeżdżąc na bykach można utrzymać rodzinę? Ile trwa edukacja zawodowego jeźdźca rodeo?Dlaczego BBQ urosło w Teksasie niemal do rangi religii? Czy pieczenie cielęcego mostka na tysiąc sposobów może być sposobem na życie? Skąd wiemy, że teksańska wołowina przewyższa smakiem wszystkie inne?Jak to możliwe, że największe rodeo na świecie, gigantyczna impreza trwająca wiele dni, ściągająca corocznie setki tysięcy widzów i najwyższej klasy artystów do Houston, jest jednocześnie imprezą charytatywną? Jak to się dzieje, że organizują ją zastępy niezliczonych wolontariuszy, a fundusze zebrane na edukację teksańskich dzieci znacznie przewyższają osiągnięcia Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy?Narkotyki, przemyt i przemoc. Granica Teksasu z Meksykiem jako granica dwu cywilizacji. Skąd wzięli się tam Polacy, pilnujący granic USA przed gangsterską kontrabandą?Kolejna książka Artura Owczarskiego, autora bestsellerowej opowieści o słynnej Drodze 66, którą przejechał od krańca do krańca. Tym razem autor odkrywa dla nas Teksas od podszewki. Prowincjonalny, prawdziwy, nielukrowany, nie dla turystów. Za to bardzo, o dziwo, przypominający Polskę. Szczegóły Tytuł Teksas to stan umysłu Inne propozycje autorów - Owczarski Artur Podobne z kategorii - Literatura podróżnicza Klienci, którzy kupili oglądany produkt kupili także: Darmowa dostawa od 199 zł Rabaty do 45% non stop Ponad 200 tys. produktów Bezpieczne zakupy Informujemy, iż do celów statystycznych, analitycznych, personalizacji reklam i przedstawianych ofert oraz celów związanych z bezpieczeństwem naszego sklepu, aby zapewnić przyjemne wrażenia podczas przeglądania naszego serwis korzystamy z plików cookies. Korzystanie ze strony bez zmiany ustawień przeglądarki lub zastosowania funkcjonalności rezygnacji opisanych w Polityce Prywatności oznacza, że pliki cookies będą zapisywane na urządzeniu, z którego korzystasz. Więcej informacji znajdziesz tutaj: Polityka prywatności. Rozumiem

polska to stan umyslu