odcień czerwieni albo roślina. odcień czerwieni bądź roślina. zdrobnienie o odcieniu intensywnym od biedy. o odcieniu intensywnym od bielutki. zdrobnienie o odcieniu intensywniejszym od bliski. szary z odcieniem brunatnym. kolor czerwony z odcieniem brunatnym. cynober. siarczek rtęciowy używany jako farba koloru czerwonego. CYNOBER. najważniejszy kruszec rtęci. CYNOBER. minerał barwy czerwonej, siarczek rtęciowy. CYNOBER. minerał używany w malarstwie jako czerwona farba. Czerwień z odcieniem brunatnym; Minerał o barwie zielonej w odcieniu oliwkowym; O odcieniu intensywnym białym; O odcieniu intensywniejszym od cichuśki; O odcieniu ujemnym; Prostacki, pospolity o odcieniu wulgarnym; Czerwony o odcieniu barwy krwi; Kolor czerwony o odcieniu barwy krwi; Szary; Szary wiruje pył; Szary kolor szary, jastrząb Ten odcień może być noszony z dowolnym odcieniem skóry, ale wygląda oszałamiająco na jaśniejszych karnacjach i jaśniejszych kolorach oczu, takich jak niebieski, zielony lub orzechowy. Jest to piękny kolor przejściowy od jaśniejszych letnich odcieni blond, aż do ciemniejszych odcieni jesieni. Miedziany blond Tłumaczenie hasła "barwa czerwona" na suahili . Nyekundu jest tłumaczeniem "barwa czerwona" na suahili. Przykładowe przetłumaczone zdanie: Może mieć ono barwę czerwoną, pomarańczową, żółtą albo zieloną. ↔ Mwangaza huo unaweza kuwa mwekundu, wa rangi ya machungwa, manjano, au kijani. pengertian hormat dan patuh kepada orang tua dan guru. Z Wikisłownika – wolnego słownika wielojęzycznego Przejdź do nawigacji Przejdź do wyszukiwaniabrunatnoczerwony (język polski)[edytuj] wymowa: IPA: [ˌbrũnatnɔʧ̑ɛrˈvɔ̃nɨ], AS: [brũnatnočervõny], zjawiska fonetyczne: nazal.• akc. pob. ​?/i znaczenia: przymiotnik ( czerwony z brunatnym odcieniem odmiana: ( przypadekliczba pojedynczaliczba mnogamos/mzwmrzżnmosnmosmianownikbrunatnoczerwonybrunatnoczerwonabrunatnoczerwonebrunatnoczerwonibrunatnoczerwonedopełniaczbrunatnoczerwonegobrunatnoczerwonejbrunatnoczerwonegobrunatnoczerwonychcelownikbrunatnoczerwonemubrunatnoczerwonejbrunatnoczerwonemubrunatnoczerwonymbiernikbrunatnoczerwonegobrunatnoczerwonybrunatnoczerwonąbrunatnoczerwonebrunatnoczerwonychbrunatnoczerwonenarzędnikbrunatnoczerwonymbrunatnoczerwonąbrunatnoczerwonymbrunatnoczerwonymimiejscownikbrunatnoczerwonymbrunatnoczerwonejbrunatnoczerwonymbrunatnoczerwonychwołaczbrunatnoczerwonybrunatnoczerwonabrunatnoczerwonebrunatnoczerwonibrunatnoczerwone przykłady: ( Była łatwo rozpoznawalna po tej brunatnoczerwonej spince, z którą się nie rozstawała. składnia: kolokacje: ( kolor brunatnoczerwony • barwa brunatnoczerwona • pigmentacja brunatnoczerwona • mieć / przybierać / przybrać kolor brunatnoczerwony (barwę brunatnoczerwoną) • zmienić / zmieniać kolor na brunatnoczerwony • odznaczać się kolorem brunatnoczerwonym (barwą brunatnoczerwoną) • pomalować / przemalowywać / przemalować / barwić / zabarwiać / zabarwić na (kolor) brunatnoczerwony (na brunatnoczerwono) • brunatnoczerwona farba • brunatnoczerwony lakier / barwnik / pigment / odcień • brunatnoczerwone światło • brunatnoczerwony cień synonimy: antonimy: hiperonimy: ( czerwony hiponimy: holonimy: meronimy: wyrazy pokrewne: przym. czerwonobrunatny związki frazeologiczne: etymologia: uwagi: tłumaczenia: źródła: Źródło: „ Kategoria: polski (indeks)Ukryte kategorie: polski (indeks a tergo)Język polski - przymiotnikiWymowa polska - nazalizacjaWymowa polska - akcent poboczny Zatrucie borowikiem szatańskim najcześciej wynika z niewiedzy grzybiarza, który nie odróżnił go od prawdziwka. Zawiera on substancje żywicowate, które po spożyciu powodują objawy przypominające zatrucie pokarmowe. W takiej sytuacji nie powinniśmy ich lekceważyć, lecz jak najszybciej udać się do lekarza. Jakie są objawy zatrucia borowikiem szatańskim, do czego mogą doprowadzić oraz jak udzielić pierwszej pomocy osobie, która się nim zatruła? spis treści 1. Charakterystyka borowika 2. Borowiki jadalne Borowik szlachetny (Boletus edulis) Borowik królewski (Butyriboletus regius) Borowik sosnowy (Boletus pinophilus) Borowik usiatkowany (Boletus reticulatus) Borowik ciemnobrązowy (Boletus aereus) Borowik ceglastopory (Neoboletus luridiformis) Borowik żółtobrązowy (Butyriboletus appendiculatus) Borowik brzozowy (Boletus betulicola) Borowik sosnowy (Boletus pinophilus) Borowik ponury (Suillellus luridus) 3. Borowiki niejadalne Borowik szatański (Boletus satanas) Borowik purpurowy (Boletus rhodoxanthus) Borowik szatański a goryczak żółciowy Borowik szatański a borowik szlachetny 4. Objawy zatrucia borowikiem szatańskim Pierwsza pomoc 5. Wartości odżywcze borowików jadalnych 6. Przepisy na dania z borowikiem Mięso w sosie borowikowym Zupa borowikowa Borowikowe spaghetti rozwiń 1. Charakterystyka borowika Borowik to nazwa rodzaju grzybów, który obejmuje wiele gatunków. Niektóre z borowików są pod ścisłą ochroną, ponieważ grozi im wyginięcie, nie wszystkie są jadalne. Jeśli samemu szukamy ich w lasach i nie mamy pewności czy faktycznie znaleźliśmy borowika jadalnego, koniecznie powinniśmy się udać do stacji sanitarno-epidemiologicznej. Warto pamiętać też o tym, że najbezpieczniej zbierać te grzyby, które pod kapeluszem mają warstwę zbudowaną z rurek, która przypomina gąbkę. Najwięcej borowików znajdziemy przy świerkach, bukach, sosnach oraz dębach. To właśnie z tymi gatunkami drzew te cenne grzyby wchodzą w tzw. mikoryzę. 2. Borowiki jadalne Wyróżniamy kilka rodzajów borowików jadalnych, które świetnie smakują w wielu różnych daniach. Borowik szlachetny (Boletus edulis) Spotykany jest również pod nazwą prawdziwek. Można go rozpoznać po białym trzonie w kształcie maczugi (bez dodatków w postaci pierścienia czy pochewki) oraz po półkolistym, wypukłym kapeluszu w odcieniach brązu (w przypadku starszych okazów) lub białym albo piaskowym (gdy grzyb jest młody). Znajdziemy go w lasach iglastych, liściastych i mieszanych w okresie od czerwca do listopada. Rośnie na glebie pod sosną zwyczajną, świerkiem pospolitym i bukiem zwyczajnym. Występuje samotnie lub w nielicznych skupiskach, nie lubi gleb wapiennych. Borowik szlachetny ma typowy grzybowy smak, który można określić mianem łagodnego, czasem z wyczuwalną nutą orzechową. Prawdziwka szlachetnego możemy pomylić z niejadalnym goryczakiem żółciowym. Ma on intensywnie gorzki smak, który zepsuje smak każdej potrawy. Przed dodaniem grzyba do potrawy warto go spróbować. Goryczak nie jest trujący, ale nie nadaje się do jedzenia. Borowik królewski (Butyriboletus regius) Borowik królewski występuje w Polsce bardzo rzadko. Tę odmianę prawdziwka najczęściej można znaleźć w kotlinach i lasach liściastych. Rośnie pod dębami, grabami i bukami. W tych lasach możemy go znaleźć od końca maja do września. Trzon borowika królewskiego zwykle ma 15 cm długości i od 1,5 do 6 cm szerokości. U młodych grzybów jest baryłkowaty, a wraz ze wzrostem prawdziwka staje się maczugowaty. Trzon ma żółty kolor i delikatną białą siateczkę u góry. Dół jest zwykle brązowo-czerwony, z plamami przy podstawie. Borowik królewski ma wypukły kapelusz w intensywnie różowym kolorze. Kapelusz tego prawdziwka pokryty jest czerwonymi, włóknistymi strzępkami. Im starszy okaz, tym bardziej blady kolor kapelusza. Miąższ borowika królewskiego jest twardy i mięsisty. Ma kolor żółty, który nie zmienia się po przekrojeniu. Ma niewyraźny zapach i łagodny smak. Ze względu na charakterystyczny kolor kapelusza i trzonu borowika królewskiego ciężko pomylić z innym grzybem. Borowik sosnowy (Boletus pinophilus) Jego matowy kapelusz ma zwykle ciemny kolor w odcieniach mocnego brązu, czerwieni i brązu lub czerni i brązu. Siateczka na nóżce grzyba jest drobna, trzon ma również kolor brązowy, nie ma pierścienia ani pochewki. Borowik usiatkowany (Boletus reticulatus) Powłoka jego kapelusza w dotyku przypomina zamsz, z czasem pęka. Kolor kapelusza może być blado- lub szarobrązowy. Borowik usiatkowany rośnie pod dębami i bukami. Popękana skórka kapelusza i ciemniejszy trzon z wyraźniejszą siatką pozwalają go odróżnić do borowika szlachetnego. Trzon przyjmuje barwę bladoszarą lub jasnobrązową. Ma kształt bulwiasty lub maczugowaty bez pierścienia i pochewki. Borowik ciemnobrązowy (Boletus aereus) Grzyb ten ma kapelusz w kolorze ciemnobrązowym lub czarno-brązowym. Jego trzon jest również brązowy lub brązowo rdzawy, ma delikatną siateczkę, nie ma za to pierścienia i pochewki. Za towarzyszy obiera sobie dęby i kasztanowce. Borowik ciemnobrązowy w Polsce jest trudny do znalezienia, woli ciepły klimat, dlatego najczęściej można go spotkać na południu. Kolor jego kapelusza jest znacznie ciemniejszy niż u borowika szlachetnego. Dzięki tej różnicy możemy je z łatwością rozróżnić. Borowik ceglastopory (Neoboletus luridiformis) Tą odmianę prawdziwka spotkać możemy w górach. Lubi lasy świerkowe i mieszane - bukowo-jodłowo-świerkowe. Borowik ceglastopory występuje też na bagnach i w lasach liściastych. Sezon na tego prawdziwka trwa od połowy maja aż do października. Borowik ceglastopory jest mniejszy od borowika szlachetnego. Długość trzonu tego prawdziwka wynosi ok. 15 cm, średnica zaś ok. 6 cm. Trzon borowika ceglastoporego jest żółty i pokryty czerwonymi, łuseczkowatymi kosmkami. U młodych prawdziwków kapelusz jest półkolisty, u starszych zaś staje się poduchowaty i spłaszczony. Miąższ borowika ceglastoporego jest żółty, a po nacięciu zmienia kolor na ciemnobłękitny. Jest łagodny w smaku, słabo pachnący i dosyć wilgotny. Borowik żółtobrązowy (Butyriboletus appendiculatus) Kolejnym przedstawicielem jadalnych prawdziwków jest borowik żółtobrązowy zwany też przyczepkowym. Rośnie na glebie wapiennej, najczęściej w lasach liściastych z przewagą buków lub dębów. Najczęściej można go spotkać w tych lasach od czerwca do września. Trzon tego prawdziwka ma wysokość do 15 cm i szerokość od 1,5 do 5 cm. Trzon ma jaskrawożółty kolor, na dole bardziej czerwono-brązowy, z delikatną, białą siateczką. Kapelusz tego borowika ma kolor żółto-czerwony. Początkowo jest gładki, ale wraz ze wzrostem grzyba zmienia się jego struktura. Miąższ tego prawdziwka jest żółty i siniejący przy kapeluszu. Jest twardy, mięsisty i ma niewyraźny zapach. Borowik brzozowy (Boletus betulicola) Borowik brzozowy to odmiana prawdziwka, która występuje w lasach liściastych. Zbierać go można od lipca do września. Trzon borowika brzozowego ma zazwyczaj biały kolor. Ma zwykle ok. 12 cm długości i ok. 1,5 do 4 cm grubości. Kapelusz tego prawdziwka jest półkolisty, gładki i rozpostarty. Kapelusz ma kolor beżowo-biały. Miąższ borowika brzozowego jest biały i łagodny w smaku. Borowik sosnowy (Boletus pinophilus) Jak sama nazwa wskazuje, borowik sosnowy chętnie rośnie przy sośnie, ale znaleźć go również możemy w pobliżu świerków i buków. Jest to prawdziwek, który występuje w górach. Okres jego zbioru przypada na miesiące od maja do lipca a potem od września do listopada. W Polsce występuje sporadycznie. Trzon tego prawdziwka jest gruby i twardy. Pokryty jest siateczką w kolorze przybrudzonej żółci. Kapelusz ma gładką, zamszową strukturę, a pod wpływem wilgoci staje się lepki. U młodych prawdziwków jest biały, potem zmienia kolor na ciemnożółty. Miąższ jest biały i łagodny w smaku. Borowik ponury (Suillellus luridus) Mimo nazwy, borowik ponury jest jadalnym prawdziwkiem. Najczęściej znajdziemy go w lasach liściastych i mieszanych. Lubi gleby wapienne. Okres jego zbioru przypada na czas od lipca do sierpnia. W Polsce występuje sporadycznie. Trzon tego prawdziwka osiąga zwykle ok. 20 cm długości i nawet 5 cm szerokości. Ma żółty odcień i pokryty jest czerwoną siateczką. U młodych prawdziwków kapelusz jest półkolisty, u starszych staje się poduchowaty. Zwykle ma kolor oliwkowo-brunatny lub skórzano-żółty. Miąższ borowika ponurego jest dwukolorowy - w kapeluszu biały, w dolnej części trzonu czerwony. Po przecięciu mocno sinieje. Miąższ jest twardy, łagodny w smaku i słabo pachnie. Rekomendowane przez naszych ekspertów 3. Borowiki niejadalne Wyróżniamy kilka rodzajów borowików niejadalnych, które różnią się nie tylko wyglądem, ale też miejscem występowania. Borowik szatański (Boletus satanas) Grzyby te można znaleźć od lipca do października. Rosną głównie grupkami w liściastych, jasnych lasach, zwykle w towarzystwie dębów, buków i grabów. Rzadko pojawiają się w Polsce. Wyjątkiem są Góry Kaczawskie, znaleziono je także na Wyżynie Krakowsko-Częstochowskiej w 2006 roku. W wielu krajach znajduje się na liście gatunków zagrożonych, w Polsce podlega ścisłej ochronie gatunkowej, zerwanie borowika szatańskiego jest karalne. Borowik szatański w Polsce jest potocznie nazywany goryczakiem żółciowym. Nie jest to trafne, ponieważ są to dwa zupełnie inne grzyby. Obiegowa nazwa może wynikać z tego, że młode egzemplarze borowika szatańskiego i goryczaka są do siebie bardzo podobne. Oba grzyby mają jasnobrązowe lub żółte kapelusze oraz żółtawe trzony o bardzo zbliżonej wielkości. Mimo tego, że oba gatunki należą do rodziny borowikowatych, różnią się wzrostem, miejscem występowania oraz wyglądem dorosłych osobników. Kapelusz borowika szatańskiego ma od 6-25 cm średnicy. Jego barwa może być szara, lekko żółta lub siwa. Skóra nie oddziela się od miąższu, jest matowa. Co ważne, zmienia barwę na brązową po naciśnięciu. Kapelusz jest lekko spłaszczony, trzon zaś bulwiasty, pękaty, pokryty od połowy drobnymi, różowymi żyłkami. Mierzy od 4-12 cm wysokości. Jego barwa jest zwykle cieniowana: od góry żółta, następnie różowa, a na dole brązowa. Musimy jednak pamiętać, że trzony mogą być też całkiem żółte lub czerwone. Rurki borowika szatańskiego osiągają długość od 1 do cm. U młodych osobników są barwy żółtej, następnie zielonożółtej, oliwkowej lub szarej. Miąższ borowika szatańskiego jest kremowobiały lub biały, po przekrojeniu zaś zaczyna wpadać w kolor błękitny. Pory tego grzyba po dotknięciu sinieją. Borowik purpurowy (Boletus rhodoxanthus) Borowik purpurowy również należy do gatunków chronionych. Ma półkolisty, poduszkowaty, wypukły kapelusz o białoszarej barwie z brunatnym odcieniem. Od brzegów mieni się na czerwono. Jego powierzchnia jest matowa lub zamszowa. Trzon borowika purpurowego kształtem przypomina pękatą machugę, nie ma pierścienia ani pochewki. Najczęściej przybiera czerwony lub żółty kolor. Boletus rhodoxanthus najczęściej rośnie pod dębami i bukami. Borowik szatański a goryczak żółciowy W Polsce goryczak żółciowy owocnikuje od czerwca do października. Spotkać możemy go w lasach iglastych tylko na kwaśnych glebach. Według informacji podanych przez Stację Sanitarno-Epidemiologiczną w Nowym Sączu goryczak żółciowy nie jest grzybem trującym, jest niejadalny z powodu gorzkiego smaku. Borowik szatański posiada charakterystyczny kapelusz oraz mocno czerwony trzonek, co stanowi jego znaki rozpoznawcze. Jego zjedzenie niesie ze sobą przykre konsekwencje, o czym nie informuje jego przyjemny smak. Zobacz film: "Trzy gatunki borowika. Jak rozpoznać ten jadalny od trującego?" Borowik szatański a borowik szlachetny Borowika szlachetnego łatwo można poznać po tym, że w trakcie krojenia nie zmienia koloru. Nie ma także nieprzyjemnego zapachu, jego smak zaś jest bardziej charakterystyczny, jakby orzechowy. Siateczka borowika szlachetnego nie jest różowa, lecz biała, ma on także jaśniejszy miąższ i trzonek. Jeśli jednak nie mamy pewności co do gatunku zbieranych grzybów, możemy skorzystać z pomocy najbliższej jednostki sanepidu, która sprawdzi nasz zbiór zupełnie za darmo. 4. Objawy zatrucia borowikiem szatańskim Borowik szatański jest grzybem trującym. Najbardziej niebezpieczny jest surowy, jednak po ugotowaniu nie traci swych toksycznych właściwości. Należy do trzeciej grupy grzybów, co sprawia, że po jego spożyciu pojawiają się zaburzenia układu trawiennego oraz gospodarki wodnej organizmu. W okresie do około dwóch godzin od spożycia borowika szatańskiego występuje: ból brzucha, nudności, gwałtowne wymioty, silne pragnienie, wodnista, obfita biegunka, kurczowe bóle łydek. Poza tym zjedzenie borowika szatańskiego nie wywołuje innych dolegliwości. Nie wolno jednak ignorować swojego samopoczucia i jak najszybciej udać się do szpitala. Pierwsza pomoc Jeśli podejrzewamy zatrucie borowikiem szatańskim powinniśmy natychmiast udać się do szpitala, aby przeprowadzono płukanie żołądka. Na wszelki wypadek powinniśmy zachować grzyby, zjedzoną potrawę i wymiociny do badania mikrobiologicznego. Każdy, u kogo wystąpiły objawy w czasie 4 lub więcej godzin od zjedzenia grzybów powinny być hospitalizowane. Nie wolno stosować domowych kuracji odtruwających. Nie można podawać żadnych leków, pokarmów ani wody, ponieważ płyny sprawiają, że toksyny szybciej przenikają do krwiobiegu. 5. Wartości odżywcze borowików jadalnych Głównym składnikiem borowika jest woda, składa się z niej nawet w 90 procentach. Kolejne miejsce zajmują węglowodany, wśród których najczęstszym jest chityna (nierozpuszczalny i nieprzyswajalny przez nas wielocukier). Około 5,5 proc. stanowią białka, a 1 procent sole mineralne i witaminy. W borowiku znajdziemy: fosfor, żelazo, magnez, witaminę B2, witaminę B3, witaminę C). Borowik może gromadzić szkodliwe substancje ze spalin, dlatego nie warto zbierać okazów, które rosną w pobliżu regularnie uczęszczanych dróg. 6. Przepisy na dania z borowikiem Zastosowanie borowika w kuchni jest szerokie. Dodaje się go do zup, sałatek i sosów do mięs, bywa też podawany solo po marynowaniu. Polecamy 3 przepisy, które można wykorzystać w zależności od okazji - odświętnie lub na co dzień. Mięso w sosie borowikowym Składniki: cebula, czosnek, masło, oliwa z oliwek, 400 g mięsa wieprzowego (np. polędwiczki lub schabu), słodka papryka, tymianek, 3 borowiki, musztarda, pieprz czarny ziarnisty, pół kieliszka wiśniówki, 200 ml gorącej wody z dwiema łyżkami mąki. Przygotowanie: Na rozgrzaną patelnię z masłem i oliwą wrzuć poszatkowaną cebulę i czosnek. Przemieszaj składniki i poczekaj, aż się zarumienią. Pokrój mięso, przypraw je pieprzem, solą i słodką papryką. Smaż z obu stron, po chwili wstyp tymianek i dodać pokrojone borowiki. Duś całość przez około 4 minuty. Dodaj łyżkę musztardy i kilka ziarenek czarnego pieprzu. Wlej pół kieliszka wiśniówki i gorącą wodę z wymieszaną mąką. Zostaw na ogniu i mieszaj od czasu do czasu, aż sos zgęstnieje. Potrawę z borowikami można podawać z ziemniakami, ryżem lub kaszą oraz z surówką z kiszonej kapusty. Zupa borowikowa Składniki: 2 litry wywaru z kurczaka, pół kilograma borowików, marchew, cebula, 2 łyżki mąki, pieprz. Przygotowanie: Po ugotowaniu wywaru z kurczaka odlej z garnka ¾ szklanki. Do gotującego się bulionu wrzuć pokrojone grzyby, startą na drobnej tartce marchewkę i podsmażoną wcześniej cebulę. Do szklanki z odlanym wywarem wsyp mąkę i dokładnie wymieszaj. Wlej roztwór do garnka, ciągle mieszając. Gotuj przez 5 minut. Potrawę można podawać z przypieczonymi tostami. Borowikowe spaghetti Składniki: 100 g makaronu spaghetti, 35 g masła, czosnek, cebula, 150 g borowików, ser żółty, sól, pieprz. Przygotowanie: Wrzuć makaron do wrzącej, osolonej wody. Poczekaj, aż będzie odpowiednio miękki i odcedź. Pokrojone grzyby podsmaż na rozgrzanym maśle przez 2 minuty i dodaj pokrojony czosnek i cebulę. Smaż je przez kolejne 2-3 minuty. Na koniec przypraw potrawę solą i pieprzem. Wyłóż na makaron podany już na talerzu i posyp tartym serem. polecamy Odpowiedzi blocked odpowiedział(a) o 21:07 blocked odpowiedział(a) o 21:07 czarno-biały haha XD a nie chyba szaryyy C; Lêila odpowiedział(a) o 21:07 jak dodasz więcej białego to szary a jak więcej czarnego to czarny ;P blocked odpowiedział(a) o 21:07 AgOsia96 odpowiedział(a) o 21:07 blocked odpowiedział(a) o 21:08 blocked odpowiedział(a) o 21:08 Zależy ile dodasz do czarnego białego koloru, albo odwrotnie xDAle może hmmm siwy? ; d Czarno - biały! c:Pstry... blocked odpowiedział(a) o 12:06 Uważasz, że ktoś się myli? lub #21 TINEK Użytkownik Użytkownicy 142 postów Miejscowośćcentrum Napisano 23 gru 2008 - 20:08 Myślisz Maxell, że wady mięsa PSE i DFD mogą dać chemiczny posmak mięsa (też jestem tego ciekaw), rozkład gnilny, chyba by autor nie pomylił z "chemicznym". Spotykam się z PSE, mięso jest typowe dla tych wad (jasne, rzadkie, po sparzeniu wiórowate) ale z chemicznym posmakiem się nie spotkałem Do góry #22 Bagno Bagno Uzależniony od forum Technolog Wędzarniczej Braci 5127 postów MiejscowośćMazowieckie Napisano 23 gru 2008 - 20:14 My sobie tutaj, spekulujemy, co i jak. A autor posta milczy, zamiast dać nam dodatkowe informacje. Do góry #23 Maxell Maxell Uzależniony od forum Moderatorzy 34135 postów MiejscowośćBełchatów Napisano 23 gru 2008 - 20:16 Głownie DFD, gdyż jak podałem nie posiada (wogóle, lub w małych ilościach) glikogenu i kwasu mlekowego (utrzymujących pH mięsa), co powoduje silne zakwaszenie i wystarczy minimalna ilośc bakterii gnilnych, które jak wiesz zawsze wystepują, szczególnie w fazie brudnej obróbki, by juz po kilku dniach mięso nie nadawało się do uzytku. Pisałem o zapachu gnilnym (na poczatku lekki) oraz zapachu amoniaku. Połącz oba, a zobaczysz, jaka "chemię" uzyskasz. :wink: Pozdrawiam. W wolnej chwili napisze więcej, gdyz wpadł mi w ręce super materiał na temat zagrożeń mięsa i wyrobów masarskich, drobiu i ryb. Do góry #24 Maxell Maxell Uzależniony od forum Moderatorzy 34135 postów MiejscowośćBełchatów Napisano 23 gru 2008 - 20:20 To sie potwierdza po przeczytaniu posta Maad'a. Temperatura - zapach. Poza tym, w normalnych warunkach mięso miałoby jedynie szare oczko, a tutaj, jak podaje autor tematu, dochodzi specyficzny zapach. Również wędzenie, wbrew powszechnemu mniemaniu nie tak bardzo konserwuje wewnetrzne warstwy bloku. Konserwacja zalezy głownie od zawartości soli i w mniejszym stopniu - azotynu. Do góry #25 Maxell Maxell Uzależniony od forum Moderatorzy 34135 postów MiejscowośćBełchatów Napisano 23 gru 2008 - 20:25 Dla mięsa z wadą PSE najważniejsze jest pierwsze 45 minut po uboju. Jeśli po tym czasie pH w mięsie zacznie spadać to ok. - mięso nadaje się do produkcji, ale podstawowe wady, jasność, wodnistość itp. zostają, dlatego należy je mieszać z mięsem dobrym by nie otrzymać takich właśnie wiórowatych wyrobów. Do góry #26 TINEK TINEK Użytkownik Użytkownicy 142 postów Miejscowośćcentrum Napisano 23 gru 2008 - 21:33 Głownie DFD, gdyż jak podałem nie posiada (wogóle, lub w małych ilościach) glikogenu i kwasu mlekowego (utrzymujących pH mięsa), co powoduje silne zakwaszenie i wystarczy minimalna ilośc bakterii gnilnych, które jak wiesz zawsze wystepują, szczególnie w fazie brudnej obróbki, by juz po kilku dniach mięso nie nadawało się do uzytku. Pisałem o zapachu gnilnym (na poczatku lekki) oraz zapachu amoniaku. Połącz oba, a zobaczysz, jaka "chemię" uzyskasz. :wink: wolnej chwili napisze więcej, gdyz wpadł mi w ręce super materiał na temat zagrożeń mięsa i wyrobów masarskich, drobiu i się zgadza, aleMięso z DFD jest bardzo podatne na autolize białek (rozkład gnilny), ale nie z powodu silnego zakwaszenia, lecz właśnie odwrotnie, wysokiego pH, w mięsie DFD jest mało kwasu mlekowego, ponieważ było mało glikogenu z rozpadu którego on powstaje. Czyli pH mięsa DFD oscyluje w okolicach 6,2 - 6,4, podczas gdy w normalnym mięsie osiąga (po 24 h) 5,7 - 5,8. I to własnie pH blizsze 7 powoduje szybki rozkład w praktyce, kiedy świnie są bardzo mięsne (selekcjonowane odmiany) i podatne na wady mięsa, rzadko obserwuje prawidłowe pH 5,7-5,8 w miesniach szynek, najczęściej oscyluje ono w okolicach 5,6, (co widać, że mięsnie są jasne) nie jest to jescze PSE ale z objawami PSE (osobiście sprawdzam często Ph-metrem).Dlatego tak juz na koniec, uważam, że do przerobów domowych wcale chudziutkie półtusze klasy E, nie są najlepsze pod względem smakowitości. Odpowiedniejsze będą klasy U a jeszcze lepsze R, choć tłuściejsze na pewno smakowo lepsze i mięso o lepszej strukturze. Do góry #27 Maxell Maxell Uzależniony od forum Moderatorzy 34135 postów MiejscowośćBełchatów Napisano 23 gru 2008 - 21:42 Masz rację. W skrócie, nie dochodzi do poubojowego zakwaszenia, totez miernikiem zmiany DFD jest pH mięsa powyżej 6,2, okresolane po 24 godz. od chwili uboju. Istniejąca sytuacja powoduje, że bakterie gnilne atakują bepośrednio aminokwasy, a zapachy o jakich pisałem wczesniej, pojawiają się już przy małej liczbie bakterii na powierzchni jako specjalista, może opracujesz jakiś referat na temat wad mięsa i przydatności go do naszej produkcji. Tak uczciwie, na 50 stron? :grin: był wynikiem świątecznego zakręcenia. :wink: Do góry #28 TINEK TINEK Użytkownik Użytkownicy 142 postów Miejscowośćcentrum Napisano 23 gru 2008 - 21:55 Ech, jaki specjalista, ja zwykły technolog jestem :wink: praktykujący trochę w domu (oprócz zawodowej praktyki, ale o tym tutaj nie piszemy, bo tu wędliny domowe :grin: ) Do góry #29 Maxell Maxell Uzależniony od forum Moderatorzy 34135 postów MiejscowośćBełchatów Napisano 23 gru 2008 - 21:56 No to "zwykły technologu" napisz taki operacik. Przyda się nowicjuszom. :wink: Do góry #30 TINEK TINEK Użytkownik Użytkownicy 142 postów Miejscowośćcentrum Napisano 23 gru 2008 - 21:58 w wolnej chwili, czemu nie, ale nie na 50 stron, bo nikt tego nie przeczyta :grin: Do góry #31 Maxell Maxell Uzależniony od forum Moderatorzy 34135 postów MiejscowośćBełchatów Napisano 23 gru 2008 - 22:01 Do góry #32 roj61 roj61 Pasjonat Użytkownicy 651 postów MiejscowośćWołomin Napisano 23 gru 2008 - 22:44 49 i streszczenie na jedną stronę - jak zaciekawi to i całość się przeczyta Pozdrawiam A tak poważnie - im wiecej takich artykułów, informacji tym lepiej. Wiedzy nigdy za duzo Do góry #33 Maad Maad Uzależniony od forum Użytkownicy 6891 postów MiejscowośćWarszawa Mój kącik kuchenny Napisano 24 gru 2008 - 10:07 Chemiczny zapach który mnie prześladuje, na pewno nie jest związany z początkami procesu gnilnego. To "chemiczne" mięso jest świeże, może surowe leżeć w lodówce 2-3 dni i nie zmienia właściwości. Faktycznie jest tak, że zapach mocniej trzyma się w tłuszczu. Ale też kiedyś przy rozbiorze połówki zauważyłem, że najmocniej śmierdzą boczki, pachwina i podgardle, czyli fragmenty zlokalizowane niżej, niż np. słonina. Ale to tylko takie luźne skojarzenie. Połówka była zamówiona u poleconego przez jednego z forumowiczów dostawcy, jechałem po nią 50km (w jedną stronę!). Rozbiór na moich oczach - to na pewno nie był knur. Ubój prawdopodobnie miał miejsce w Mysłowicach. Osobiście skłaniam się do wersji pasza lub leki, ze wskazaniem na to pierwsze. Może jeszcze jedna obserwacja - czasem zdarza się ten problem, ale w dość łagodnej wersji, w mięsie kupowanym w Makro, pochodzącym z dużych zakładów typu Sokołów, Mazury Ełk, itp. Do góry #34 pasiryj pasiryj Początkujący Użytkownicy 27 postów MiejscowośćLublin Napisano 24 gru 2008 - 10:16 Zrobiliśmy wczoraj konsylium nad wędzonkami i 3 niezależne osoby potwierdziły że wędzonki śmierdzą i nie nadają się do jedzenia. Z wielkim bólem serca powędrowały do śmietnika. Całe mięso pochodziło z tej samej sztuki i być może tu leży przyczyna porażki. Do góry #35 Maxell Maxell Uzależniony od forum Moderatorzy 34135 postów MiejscowośćBełchatów Napisano 24 gru 2008 - 10:17 Jak wspomniałem, po świętach wrzucę spory artykuł na temat zagrożeń jakie możemy spotkac w naszych wyrobach. Porusza sprawę bakterii, wirusów, pasz, leków, pleśni itp. Bardzo ciekawe, a głownie dlatego, iz nie jest tematem praktycznie nigdy poruszanym. Wnioski również ciekawe, a niekiedy zaskakujące. Ten temat musimy ruszyć, gdyż nasze grono bardzo szybko się rozrasta i musimy dbać by w ferworze działalności zadymiarskiej, nie załapać jakiegoś niebezpiecznego "bakcyla", o co wbrew pozorom, jest bardzo łatwo. Wracając jeszcze do tego zapachu. Otóż praktycznie wszystkie zmiany mięsa związane sa z działalnościa różnych bakterii, wirusów i pleśni, bezpośrednio lub pośrednio. Maad - zauważ, że pisałem, iż już bardzo mała ilość tych bakterii powoduje zmianę zapachu mięsa przy wadzie DFD. jest ich jeszcze zbyt mało by mięso uległo zepsuciu, ale procesy juz się zaczynają, o czym świadczy zmiana zapachu. Takie mięso w lodówce, potrafi świetnie "udawać" zupełnie dobre (wygląd), jednak poddane wyższej temperaturze natychmiast następuje rozrost populacji bakterii i mięso dopiero wtedy zaczyna zmieniac swój wygląd, nie mówiąc o zapachu. Do góry #36 pasiryj pasiryj Początkujący Użytkownicy 27 postów MiejscowośćLublin Napisano 24 gru 2008 - 10:30 Popieram rękami i nogami , zwłaszcza że w epoce wielkopowierzniowych sklepów spożywczych typu Makro, Tesco, Auchan, carrfur i innych nigdy nie wiadomo skąd pochodzi mięso i czym karmione były zwierzęta. Patrząc np na ceny /Tesco - karczek, 8,49 zł za kilogram/ podejrzewam że nie są to sztuki tuczone sposobem gospodarskim i zapewne mięso zawiera w sobie całą tablicę Mendelejewa i coś czego jeszcze nie znamy Z drugiej strony patrząc na skalę zakupów dokonywanych przez niektórych w tychże przybytkach, nie byłbym specjalnie zdziwiony gdyby okazało się że to mięso czasem ląduje w lodówkach "znanych i sprawdzonych" sklepików mięsnych. Do góry #37 Maxell Maxell Uzależniony od forum Moderatorzy 34135 postów MiejscowośćBełchatów Napisano 24 gru 2008 - 10:56 By to wszystko zacząć opisywać bardziej szczegółowo, musimy najpierw zająć sie tematem wizualnego rozpoznawania jakości i rodzajów mięsa, oraz zwierząt z jakich to mięso pochodzi, co stanowi pierwszy etap naszej domowej produkcji. Czytania będzie sporo, gdyż są to naprawdę potężne tematy, które do tej pory traktowane były u nas troszke po macoszemu. Do góry #38 Tomuś Tomuś Weteran Użytkownicy 1200 postów MiejscowośćRadomsko Napisano 24 gru 2008 - 13:08 Dziś Wigilia to i "bracia mniejsi " się odzywają :wink: ; no to i ja spróbujęNa co zwracać uwagę :!: Kolor:Młoda wolowina ma kolor intensywnie czerwonyMięso starszych sztuk jest ciemnoczerwone z odcieniem brunatnymWieprzowina jest jasnoróżowaCielęcina ma kolor różowoczerwonyMięso drobiowe jest jasnoróżowe Zapach:Dobre mięso ma neutralną lub lekko kwaskową woń,nie powinno mieć słodkawego aromatu/z wyjątkiem cielęciny/Tłuszcz:Tłuszcz,ktory zawierają niektóre kawałki mięsa,musi być jędrny ,kruchy i biały/wieprzowina/ lub lekko żółtawy /wołowina/ Sam tego nie wymyśliłem :tongue: , ale staram się tych zasad przestrzegać i Was też namawiam , bo odstępstwa to zwiększenie ryzyka i możliwość dokarmiania "drapieżników" lub "padlinożerców" :lol: Do góry #39 gluszec gluszec Pasjonat Użytkownicy 457 postów MiejscowośćŚląsk Cieszyński Napisano 24 gru 2008 - 13:33 ... Makro, Tesco, Auchan, carrfur i innych nigdy nie wiadomo skąd pochodzi mięso i czym karmione były zwierzęta. Patrząc np na ceny /Tesco - karczek, 8,49 zł za kilogram/ podejrzewam że nie są to sztuki tuczone sposobem gospodarskim i zapewne mięso zawiera w sobie całą tablicę Mendelejewa i coś czego jeszcze nie znamy .Dlatego jestem już SKUTECZNIE wyleczony z wszelkiego rodzaju promocji, super ofert że podczas wędzenia "odparowywuje" wędzonka ale 50% straty w wędzeniu to na mięsie z sieci AUCHAN to przesada. ( a temp. wędzenia to nie 200 C ). Do góry #40 Bagno Bagno Uzależniony od forum Technolog Wędzarniczej Braci 5127 postów MiejscowośćMazowieckie Napisano 24 gru 2008 - 13:36 Tinek napisał - cytat. "Dlatego tak juz na koniec, uważam, że do przerobów domowych wcale Nim ruszysz na kolejne zakupy warto prześledzić listę najmodniejszych kolorów na sezon jesień zima 2019/20. Wśród nich znajdziesz kolory nieodzownie kojarzące się z jesienią, a także te mniej oczywiste, przypominające o lecie. Sprawdź, jakie są najmodniejsze kolory na sezon jesień zima 2019/20. Waniliowy Kolor ten można określić jako nową biel. Barwa ta jest symbolem wyrafinowania, szlachetności i elegancji. Świetnie będzie komponować się z brązami, śnieżną bielą, karmelem, czekoladowym brązem i czernią. Zdobić będzie plecione swetry oraz sukienki w stylu empire. Nude Odcienie nude są obecne w damskich garderobach przez cały rok. Cechuje je uniwersalność, doskonale łącza się z czerwienią, żółcią, a także bielą. Odpowiednie na różne okazje, począwszy od biznesowych spotkań po rodzinne uroczystości. Nude będzie modny w total lookach o karmelowej barwie, czy jako mleczny beż na kurtkach z kołnierzykiem, wełnianych płaszczach, spodniach typu bojówki i spódnicach z rozcięciem. Doskonale pasuje do kobiet o ciepłej urodzie typu wiosna oraz latynoskich zim. Brąz W nadchodzącym sezonie must have dla miłośniczek brązu to ubrania w odcieniu słodkiego migdała. Jego ciepła, orzechowa barwa świetnie będzie komponować się z zamszowymi, skórzanymi ubraniami oraz futrami w klimacie lat 70. Najmodniejsze kolory bywają jednak także mniej oczywiste. Żółty Projektanci proponują min. sukienki maxi w odcieniu limonki i gruszki. Pojawiają się też lakierowane retro płaszcze z kołnierzykiem w kanarkowej żółci . Kolejny odważny odcień żółci w nadchodzącym sezonie to kolor sera cheddar. Nosić go będziemy na ciepłych futrach, pasiastych sukienkach i kołnierzach płaszczy, łącząc z czarnymi dodatkami. Tej jesieni wyrazistą stylizacje stworzymy też łącząc żółtą barwę z kwiatowym deseniem. Pomarańcz Soczysta, energetyczna pomarańcza zwana orange tiger symbolizująca śmiałość, witalność i otwartość na świat. Chcąc stworzyć spokojniejszą stylizacje łączyć ją będziemy z odcieniem nude lub z granatem. Czerwony Najmodniejsze kolory i czerwień to prawie synonimy. Szlachetny i tajemniczy odcień czerwieni tzw. chilli pepper doskonale sprawdzi się w codziennych stylizacjach jak i tych na wielkie wyjścia. Odcień ten będzie odpowiedni zarówno dla brunetek jak i dla blondynek o typie urody lata. Czerwień proponowana jest na żakardowych, rozkloszowanych sukienkach mini w stylu New Look, komponuje się ze spodniami w lampasy, które nosić będziemy do futrzanych topów i lakierowanych półbutów. Czerwień prezentuje się także na lekkich, zwiewnych sukienkach z wiązaniem w zestawieniu z kozakami w zwierzęce printy. Modna będzie też czerwień o brunatnym zabarwieniu, przypominająca bordo z kroplą brązu Odcień ten na skórzanych bomberkach, tiulowych sukienkach z prześwitami i lakierowanych płaszczach stanowić będzie alternatywę dla klasycznego granatu, orzechowego brązu i ciemnej wiśni. Róż Odcień tzw. żelowego różu to alternatywa dla typowych barw proponowanych dla stworzenia looku jesienno-zimowego. Promowany przez projektantów kolor o letnim charakterze doda z pewnością energii tak bardzo nam potrzebnej w czasie gdy dnie staja się krótkie. Zatem nie bójmy się go w total lookach. Sprawdzi się pod postacią kraciastych sukienek, asymetrycznych wersji z rozcięciem, czy ciepłych swetrów w golfem. Trend na kolory lat 60 i 90 powraca pod nazwą fruit dove. Zieleń Odcień guacamole zainspirowany potrawą na bazie meksykańskiego sosu przyrządzanego z awokado i cytryny umiejscowić możemy gdzieś pomiędzy oliwkowym, a khaki. Łączyć będziemy go z kurtkami typu parka, kombinezonami oraz skórzanymi paskami. Idealnie koresponduje z brązowymi dodatkami w klimacie safari, frędzlami boho czy militarnymi pagonami. Odcień leśnej , choinkowej zieleni tzw. eden symbolizuje siłę, odwagę i witalność. Barwa ta jest doskonałą propozycja dla osób lubiących militarne koszule, spodnie typu bojówki, jak również zimowe szmizjerki. Na wybiegach pojawia się w towarzystwie błysku, frędzli i futrzanych kołnierzy. Granat Kolor granatowy sprawdzi się do wieczorowych stylizacji. Jest też alternatywą blondynek o typie urody lata, którym to nie sprzyja czerń. Doskonale podkreśli również urodę tych z nas, które można określić jako typ urody latynoskiej zimy. Doskonale współgra z opływowymi tkaninami, tj. jedwabiem i satyną. Pięknie też wybija się na tle królewskiego aksamitu, połyskującego w świetle. Najmodniejsze kolory w sezonie jesień zima 2019/2020 gwarantują, że ten okres nie będzie nudny. Zatem czas wybrać ulubione kolory dla siebie.

kolor czerwony z odcieniem brunatnym